- Dzięki temu na pewno będzie mniej gorących środowiskowych dyskusji kto został powołany, a kto pominięty - mówi "Przeglądowi Sportowemu" "Żuraw". - Media przez najbliższe dni posprzeczają się o niektóre nazwiska, tak jak sprzeczały się o Rogera. A potem będzie już koncentracja na samym turnieju. Maciej Żurawski nie kryje, że czuje się błogo w greckiej Larisie. W drużynie pełni funkcję wysuniętego napastnika, ale w związku z tym, że ofensywnie usposobieni są skrajni pomocnicy, formalnie zdarza się, że zespół atakuje trójką piłkarzy. - Jestem wysuniętym napastnikiem i zaleta jest taka, że mogę się skupić na atakowaniu bramki rywali. Jest też jednak denerwująca wada: muszę czekać na podania kolegów - opowiada "Żuraw". Kapitan Orłów Leo niechętnie wraca myślami do meczu z USA, przegranego w Krakowie 0:3. - To był zwykły mecz towarzyski i lepiej przegrywać w nich, niż później na samych mistrzostwach - tłumaczy i ma nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja z reprezentacji Jerzego Engela, czy Pawła Janasa, gdy po porażkach w sparingach przyszły fiaska w MŚ. - Słyszałem już o porównaniach. Nawet jeżeli są trafne, to co mamy teraz zrobić? Dajemy z siebie wszystko, przygotowujemy się do mistrzostw na miarę naszych możliwości, a jaki to da efekt? Poczekajmy do czerwca - apeluje Maciej. "Żuraw" niechętnie mówi o premiach, a wszyscy już wiedzą, że za ewentualne zdobycie mistrzostwa Europy każdy z piłkarzy ma dostać po milion zł na głowę! - Niezręcznie mi mówić o pieniądzach za grę w reprezentacji. Nie jest to dla mnie szalenie ważna sprawa, pieniądze zarabiam w klubie, ale słyszałem, że o naszych wspólnych ustaleniach oficjalnie poinformował już prezes Michał Listkiewicz. Nie wiem, czy dobrze zrobił - nie kryje pretensji "Żuraw". Ogólnie jednak kapitan chwali załatwienie sprawy premii już teraz. - Odwlekanie tej sprawy do ostatniej chwili mogłoby nam zaszkodzić. Wokół kadry wszystko musi być porządnie poukładane. Może właśnie tego idealnego porządku nam w przeszłości brakowało? - zastanawia się kapitan Polaków. Więcej w "Przeglądzie Sportowym".