Najważniejszymi wydarzeniami Wigilii na murawach NFL było "domowe" zwycięstwo Seattle Seahawks nad Indianapolis Colts oraz wywalczenie przepustki do playoffs przez Jacksonville Jaguars. Przez Qwest Field w Seattle będzie w tym sezonie wiodła droga do Super Bowl dla drużyn z NFC. Seahawks zapewnili sobie przewagę własnego stadionu, pokonując Colts 28-13, z którymi być może spotkają się 5 lutego w Detroit w wielkim finale ligi. Zespół z Indianapolis, który dopiero przed tygodniem poniósł pierwszą porażek w tym sezonie, przegrał więc po raz drugi z rzędu, ale zawodnicy gości mieli prawo być nieco rozkojarzeni. Ekipę Colts prowadził wyjątkowo Jim Caldwell, bowiem główny szkoleniowiec Tony Dungy przeżył w ostatnich dniach rodzinną tragedię i musiał udać się na Florydę na pogrzeb 18-letniego syna, który w czwartek popełnił w swoim domu samobójstwo. Na dodatek Colts, którzy już wcześniej zapewnili sobie przewagę własnego boiska w AFC, oszczędzali Peytona Manninga (116 jardów) i sporo czasu na pozycji quarterbacka spędził Jim Sorgi (237 jardów 1 TD, 1 INT). To było jednak za mało dla rozpędzonych gospodarzy, którzy wygrali jedenaste kolejne spotkanie. W barwach Seahawks jak zwykle klasą dla siebie był najlepszy w tym sezonie running back ligi Shaun Alexander, który "wybiegał" 139 jardów i dwa przyłożenia, a jedno uzyskał po sześciojardowym podaniu od Matta Hasselbecka (168 jardów, 2 TD). Trzy touchdowny dają mu łącznie już 27 przyłożeń w tym sezonie, co jest wyrównaniem rekordu Priesta Holmesa z 2003 roku. Miejsce w rozpoczynających się w styczniu playoffs zapewnili sobie w sobotę Jaguars, wygrywając w Houston z tamtejszymi Texans 38-20. Zespół z Jacksonville sprawił także, że przynajmniej jeszcze tydzień na przepustkę do "postseason" będą musieli poczekać New York Giants, którzy ulegli na wyjeździe będącym na fali Washington Redskins 20-35. Zespół ze stolicy wygrał po raz czwarty z rzędu i jeśli za tydzień wygra w Filadelfii wywalczy awans do playoffs. Sebastian Janikowski zdobył jedyne punkty dla Oakland Raiders, którzy zostali rozbici w Denver przez tamtejszych Broncos 3-22. Polak, który podobnie jak jego koledzy z drużyny nie może zaliczyć tego sezonu do udanych, trafił z 43 jardów w IV kwarcie meczu, gdy gospodarze prowadzili już 22-0. Dzięki zwycięstwu Broncos zapewnili sobie wolny los w I rundzie playoffs, a Raiders przegrali po raz piąty z rzędu i tylko celny strzał Janikowskiego uchronił ich od pierwszego od 1997 roku meczu bez żadnej zdobyczy punktowej. Przedostatnia seria spotkań kontynuowana będzie w niedzielny wieczór, kiedy to Green Bay Packers podejmować będą Chicago Bears, a Baltimore Ravens zagrają u siebie z Minnesota Vikings. Kolejkę zakończy w poniedziałek starcie New York Jets z New England Patriots. Zobacz WYNIKI meczów 16. serii spotkań oraz TABELE NFL