Początek spotkania zaskoczył wszystkich. Wisła przez pierwsze trzy minuty utrzymywała się niemal cały czas przy piłce. W końcu Maciej Żurawski dośrodkował, a Paweł Brożek strzałem głową zdobył gola. To było pierwsze trafienie krakowskiego napastnika w tym sezonie, a akcja je poprzedzająca naprawdę wysokiej klasy. Wiślacy nie cieszyli się długo z prowadzenia. Błąd Clebera, dośrodkowanie Jarosława Laty i Kamil Grosicki - w podobnej sytuacji jak Brożek - pokonał Mariusza Pawełka. Przez następne minuty wiślacy posiadali optyczną przewagę, starali się długo utrzymywać przy piłce, ale nie udawało im się wypracować dobrych okazji bramkowych. Groźniejsze były kontry gospodarzy. W jednej z ich Grosicki ograł jak dziecko Clebera, potem nawinął jeszcze dwóch wiślaków, ale Erik Cikosz - przewrotką - wybił dośrodkowaną przez niego piłkę. W 43. minucie Hermes przechwycił złe podanie Clebera i podał do Tomasza Frankowskiego. Obrońca Wisły ruszył w pogoń za "Frankiem", dopadł go w polu karnym i sfaulował. Poszkodowany wykorzystał "11" i dzięki temu Jagiellonia schodziła na przerwę w znakomitych nastrojach. W drugiej połowie mecz nie stał już na tak wysokim poziomie, ale emocji nie brakowało. W 70. minucie znakomitej okazji do wyrównania nie wykorzystał Patryk Małecki, który otrzymał znakomite podanie od Brożka, ale Grzegorz Sandomierski popisał się kapitalną interwencją. Cztery minuty później Rafał Grzyb idealnie zagrał prostopadłą piłkę do Grosickiego, ten popędził samotnie w kierunku Mariusza Pawełka. Bramkarz Wisły sfaulował "Grosika" poza polem karnym i został ukarany czerwoną kartką. Na boisku pojawił się młody Filip Kurto, a wiślacy ostatni kwadrans grali w "10". Arbiter doliczył sześć minut, gospodarze byli przekonani, że już nie spotka ich nic złego, tymczasem tuż przed końcowym gwizdkiem byli bliscy straty gola. Piłkę w polu karnym dostał Brożek, przymierzył niemal idealnie. Niemal, bo trafił w słupek. Jagiellonia jest w wysokiej formie. Pokonała kolejno mistrza i wicemistrza Polski. Wisła zaprezentowała się lepiej niż w ostatnim spotkaniu, ale z taką defensywą nie będzie się liczyła w walce o mistrzostwo Polski. Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2-1 (2-1) Bramki: 0-1 Paweł Brożek (4.), 1-1 Kamil Grosicki (5.), 2-1 Tomasz Frankowski (43. karny). Jagiellonia: Grzegorz Sandomierski - Tadas Kijanskas, Andrius Skerla, Thiago Cionek, Alexis Norambuena - Tomasz Kupisz (57. Mladen Kascelan), Hermes, Rafał Grzyb, Jarosław Lato - Kamil Grosicki (84. Ndabenkulu Ncube), Tomasz Frankowski (69. Marcin Burkhardt). Wisła: Mariusz Pawełek - Erik Cikos, Cleber, Gordan Bunoza, Dragan Paljić - Rafał Boguski (55. Patryk Małecki), Cezary Wilk (66. Andraż Kirm), Radosław Sobolewski, Andres Lorenzo Rios (76. Filip Kurto) - Maciej Żurawski, Paweł Brożek. Sędzia: Robert Małek (Zabrze). Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Jarosław Lato. Wisła Kraków: Cleber, Patryk Małecki, Andraż Kirm. Czerwona kartka - Wisła Kraków: Mariusz Pawełek (74-faul). Widzów 6000. Zobacz zapis relacji na żywo Ekstraklasa - wyniki, strzelcy bramek, składy, statystyki, tabela aktualizowana na bieżąco