- Na razie tylko truchtam, ale jeżeli wszystko będzie w porządku za dwa tygodnie powinienem już normalnie trenować - poinformował podczas poniedziałkowego spotkania Pucharu Ekstraklasy z ŁKS-em Łódź (3:2) Brazylijczyk. Tak więc jest realna szansa, że zobaczymy go na boisku jeszcze w bieżącej rundzie, co jest dobrą wiadomością, gdyż pierwsze diagnozy mówiły, iż Hermes do treningów wróci nie wcześniej niż po sześciu tygodniach, a do gry będzie gotowy dopiero na wiosnę. Pod nieobecność Brazylijczyka kapitańską opaskę w zespole żółto-czerwonych przejął Słowak Pavol Stano.