Zwycięstwo w obu tych spotkaniach przez podopiecznych Jana Sucha zapewni utrzymanie się drużyny z Radomia w PlusLidze. Wiele wskazuje na to, że to siatkarze z Mazowsza wyjdą zwycięsko z tej potyczki. Radomianie są na najlepszej drodze do tego, aby ten cel osiągnąć, bowiem w rywalizacji do czterech zwycięstw, prowadzą już z Treflem Gdańsk 2:0. Przed tygodniem zawodnicy Jadaru rozegrali kapitalne spotkanie w Gdańsku, wygrywając zasłużenie 3:1. Gołym okiem widać, że zdecydowanie lepszą drużyną w tej konfrontacji jest ekipa z Radomia i to oni jak na razie zasługują na to, aby do końca walczyć o ligowy byt. - Ekipa Jadaru Radom posiada światowej klasy zawodnika jakim jest Hernandez, my z kolei takiego nie mamy w swoim składzie. Dlatego to nie jest dziwne, że jesteśmy po prostu gorszym zespołem - powiedział po spotkaniu w Gdańsku trener Jerzy Strumiłło. W pełni zmobilizowani i głodni sukcesu podopieczni Jana Sucha notorycznie potwierdzali swoją znakomitą dyspozycję. Po przegranym pierwszym secie nie spuścili głów. Wręcz przeciwnie, zakasali rękawy i do końca walczyli o zwycięstwo. Na słowa uznania zasługuje cały zespół, bowiem swoją dobrą grą w tych jakże ciężkich bojach o utrzymanie potwierdzili, że stać ich na pozostanie w gronie najlepszych. Nie ma co ukrywać, iż zespół Trefla Gdańsk to największe rozczarowanie tego sezonu. Chyba nikt się nie spodziewał tego, że drużyna, która miała walczyć o górną połówkę tabeli, znajdzie się na samym dnie. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że gdańszczanie opuszczą szeregi PlusLigi. Ostatnie starcie z Jadarem unaoczniło prawdziwe oblicze tej drużyny. Brak zaangażowania, determinacji oraz chemii w drużynie, w pełni oddaje atmosferę smutku i przygnębienia, która zapanowała w Treflu po ostatnim meczu. Sam trener Jerzy Strumiłło chyba nie ma większego pomysłu na grę. Ciągłe rotacje w składzie z cała pewnością nie służą drużynie. Najbliższe dwa spotkania gdańszczan w Radomiu mogą być ich ostatnimi na parkietach PlusLigi. Jeśli nie chcą do tego dopuścić, muszą pokusić się chociaż o jedno zwycięstwo w starciu z Jadarem, aby choć na chwilę przedłużyć swoje szanse na pozostanie wśród najlepszych. Z całą pewnością emocji w tym dwumeczu nie powinno zabraknąć. Czy radomianom uda się wygrać tę rywalizację 4:0 i zrobić duży krok do utrzymania się w PlusLidze? A może nastąpi przebudzenie ze strony Trefla, który niespodziewanie pokona swoich rywali? Na te i wiele innych pytań uzyskamy odpowiedź w piątek o godzinie 20:30 oraz w sobotę o godzinie 18:00.