"Lech jest ostatnio na fali, tak więc będziemy mieli dużo roboty w obronie. Szanse obu drużyn na awans do fazy grupowej Pucharu UEFA są wyrównane, może lekko ze wskazaniem na klub z Poznania" - powiedział 35-letni defensor Austrii. Podopieczni trenera Franciszka Smudy zaimponowali Bąkowi zwłaszcza niedawnym zwycięstwem z Grasshoppers Zurych 6:0. "Lechowi wszystko wychodziło, rozegrał wspaniały mecz. Bardzo silną ma zwłaszcza linię ognia, dobrze też broni i nie traci bramek. Liczę, że po długiej przerwie zdobędzie mistrzostwo Polski" - stwierdził Bąk, uczestnik mistrzostw świata (2002, 2006) i Europy (2008). W latach 1992-1995 Bąk występował w poznańskim zespole. "Chciałem wylosować polski klub, aby przypomnieć się kibicom. Nie chciałem już rywalizować z ekipami z drugiego końca kontynentu, bowiem wcześniej wyeliminowaliśmy Kazachów i Gruzinów. Mam sentyment do Lecha, grałem na Bułgarskiej ponad trzy lata, a ostatnio byłem na tym stadionie kilka sezonów temu i w barwach RC Lens ograliśmy gospodarzy" - przyznał. "Fajnie wrócić na obiekt Lecha - ten zespół ma najlepszą publiczność w kraju. Będzie nam ciężko przejść bardzo dobrą drużynę Lecha. Poznaniacy lepiej od nas rozpoczęli sezon i na pewno będziemy musieli się ich obawiać" - zakończył Bąk. Mecze Lecha Poznań z Austrią Wiedeń odbędą się 18 września i 2 października.