- Nie miałem czasu na więcej, bo byłem trochę zajęty, ale postaram się to nadrobić i od teraz nie opuścić już żadnego spotkania - wyznał w rozmowie z INTERIA.PL. - Niemcy mnie zaskoczyli. Pokazali, że potrafią grać w piłkę. Skład im się odmłodził, ale wydaje mi się, że będą się liczyć na tym turnieju - mówił Bąk, jeden z "11" ekspertów, jaką nasza portal powołał na MŚ w RPA. Widać, że ich selekcjoner Joachiw Loew, dobrze poukładał zespół, mimo że trapiła go plaga kontuzji i w RPA nie gra m.in. Michael Ballack. - Ma młodych zawodników, którzy jednak zagrali dojrzałą piłkę i fajnie się ten mecz oglądało. Nie wiem czy był najlepszy, ale w porównaniu z innymi, z tego, co słyszałem, był naprawdę bardzo dobry. Niemcy zagrali bardzo ofensywnie i strzelili kilka goli, a mogli nawet więcej. Ilością sytuacji mogli im dorównać Argentyńczycy, ale oni wygrali z Nigerią tylko 1-0, swoich szans nie wykorzystali m.in. Lionel Messi czy Gonzalo Higuain. - Niemcy naprawdę mnie zaskoczyli, chociaż za nimi nie przepadam. Z dobrej strony pokazali się "polscy" zawodnicy w tej reprezentacji, czyli Lukas Podolski i Miroslav Klose. - To prawda. Obaj zdobyli po bramce, szkoda tylko że nie grają dla naszej reprezentacji, bo na pewno by się nam przydali. Stało się jednak tak, a nie inaczej, oni tak wybrali, teraz musimy szukać podobnych piłkarzy, którzy wybiorą naszą kadrę. Mamy przecież prawie 40-milionowy kraj i wydaje się, że coś takiego też możemy zbudować, takich zawodników wynaleźć. Franciszek Smuda ich szuka. Pozwolił przecież zadebiutować Adamowi Matuszczykowi, chce jeszcze namówić Sebastian Boenischa, tylko czy będzie to ta sama klasa, co Podolski i Klose? - Oni grają w lidze niemieckiej i nie oszukujmy się, jest ona dużo silniejsza od polskiej. Jeśliby ci zawodnicy chcieli grać dla reprezentacji Polski to z pewnością przynieśliby jej dużo korzyści.