Zawody niemal tej samej rangi - ITTF Challenge - rozgrywane były od środy w Gliwicach. Po rozegraniu kwalifikacji, odwołany został turniej główny Polish Open, a powodem rozprzestrzeniający się koronawirus. Międzynarodowa federacja postanowiła zawiesić do końca kwietnia wszelkie rozgrywki międzynarodowe, a decyzja wchodzi w życie od poniedziałku. Wszystko wskazuje na to, że imprezę w Omanie uda się doprowadzić do końca. Trzecie miejsce w mikście zajął Singapurczyk Pang Yew En Koen z Fibrain AZS Politechnika Rzeszów, w parze z Lin Ye. W półfinale przegrali z Hiszpanami Alvaro Roblesem i Marią Xiao 2:3. W ćwierćfinale Singapurczycy wyeliminowali medalistów mistrzostw świata i ćwierćfinalistów ubiegłorocznych mistrzostw świata Słowaków Lubomira Pisteja i Barborę Balazovą 3:2. W deblu mężczyzn szansę na występ w finale będzie miał Thakkar, który razem z Manushem Shahem w półfinale zagrają z belgijskim duetem Martin Allegro, Florent Lambiet. W drugim pojedynku wystąpią inni pingpongiści z Indii Sharath Achanta i były zawodnik bydgoskiej drużyny Harmeet Desai. Ich rywalami będą Pistej i Serb Aleksandar Karakasevic. W singlu do ćwierćfinału awansowali m.in. Słowak chińskiego pochodzenia Wang Yang z Dekorglasu Działdowo oraz Desai. W Oman Open startował m.in. Białorusin Paweł Płatonow, który ok. 10 lat spędził w klubach polskiej Lotto Superligi. "Do dyspozycji grających są płyny dezynfekujące. Generalnie jest tutaj spokojnie. Ale od poniedziałku i w Omanie zawieszają rozgrywanie imprez sportowych" - przekazał PAP. giel/ co/