Spotkania Polski z Japonią zadecyduje o tym, która z tych drużyn w przyszłym sezonie wystąpi w Grupie Światowej II. ZOBACZ, CO AGA POWIEDZIAŁA NAM PO MECZU Z MORIGAMI: Bardzo dobry mecz w pani wykonaniu i łatwo odniesione zwycięstwo. - Mówiąc szczerze nie spodziewałam się, że potoczy się to w ten sposób i że zakończy się tak szybko. Cieszę się jednak z tego, że jestem świeża na niedzielne spotkanie z Ai Sugiyamą, które zapowiada się na cięższe. Morigami jest po długiej kontuzji. To było widać na korcie. - Tak, to było czuć. Gdy się wraca do sportu po roku przerwy potrzeba kilkunastu tygodni, aby wejść w rytm meczowy. Morigami potrzebuje więc jeszcze trochę czasu. Po początkowym badaniu przeciwniczki, które trwało cztery gemy, potem pani rządziła na korcie prezentując swoją grę czyli ściągnięcie rywalki do siatki, a następnie zakończenie akcji. - Zgadza się. Nie widziałam jej ponad rok, więc potrzebowała kilku gemów, aby zobaczyć jak z nią grać, żeby wygrać. I początek meczu to była ocena przeciwniczki, a potem nastąpiła moja gra. Pierwszy mecz w niedzielę zagrają najlepsze rakiety Polski i Japonii. To może dla pani być trudny pojedynek. - Sugiyama jest bardzo dobrą, doświadczoną zawodniczką, więc łatwo na pewno nie będzie. Będę musiała dać z siebie 120 procent, aby go wygrać. Rozmawiał w Gdyni: Paweł Pieprzyca. Współpraca: Łukasz Piątek