Kwoty transferu nie podano, ale według nieoficjalnych informacji Niemcy zapłacili zapłacili za 24-letniego bułgarskiego napastnika 600 tysięcy euro. Urodzony 20 grudnia 1985 Bułgar latem 2005 roku trafił do Amiki Wronki z Pirina Błagojewgrad. Długo jednak nie grał na miarę oczekiwań. Nie zagrzał miejsca w Lechu Poznań, gdzie nie stawiał na niego trener Franciszek Smuda. Nie przebił się także na wypożyczeniach w Koronie Kielce i Odrze Wodzisław. Dopiero strzałem w '10" okazał się transfer do Zagłębia Lubin latem 2008 roku. Prawdziwa eksplozja talentu Bułgara nastąpiła jednak dopiero minionej wiosny, gdy z klubem pożegnał się trener Smuda. Pod skrzydłami Marka Bajora Micnaski spisywał się znakomicie. W sumie w całym minionym sezonie zdobył 14 bramek. Micanski jest drugim, po Robercie Lewandowskim z Lecha, napastnikiem naszej Ekstraklasy , który trafił do klubu Bundesligi. "Lewy" został zakupiony przez Borussię Dortmund.