Milion polubień, w tym 700 tysięcy w ostatnich dwóch miesiącach, uzyskało na portalach społecznościowych Los Angeles jako kandydat do organizacji letnich igrzysk w 2024 r. Paryż ma zdecydowanie mniej - ćwierć miliona. Kandydaturę "Miasta Aniołów" popierają nie tylko Amerykanie. Ponad 113 tysięcy popularnych na Facebooku lajków pochodzi z... Bangladeszu, a blisko 100 tys. z Pakistanu. Kandydaturę Paryża popierają przede wszystkim sami Francuzi - pod koniec 2016 r. aż 80 procent polubień pochodziło właśnie od mieszkańców kraju nad Sekwaną i Loarą. - Prowadzimy międzynarodową kampanię, bo igrzyska są przecież wydarzeniem globalnym. Nie ma nic dziwnego w tym, że otrzymujemy głosy od mieszkańców z innych państw - powiedział rzecznik kampanii promującej Los Angeles Jeff Millman. Ideę organizacji igrzysk w kalifornijskiej metropolii popiera także aż 88 procent mieszkańców tego miasta. Los Angeles rywalizuje o prawo organizacji największej sportowej imprezy globu tylko z Paryżem, po tym jak w lutym kandydaturę wycofał Budapeszt. Jednym z powodów rezygnacji stolicy Węgier był brak społecznej akceptacji pomysłu ubiegania się o IO. Gospodarzem olimpiady letniej w 2020 r. będzie Tokio, a organizator w 2024 roku zostanie wybrany we wrześniu 2017 podczas kongresu MKOl w Limie.