Alves w barwach Widzewa rozegrał tylko dwa mecze ligowe i jeden pucharowy. Kontuzji doznał już w debiucie, a potem było tylko gorzej, kolejne urazy przytrafiały mu się seryjne i w klubie nadano mu żartobliwie pseudonim L4. Nie wiadomo, jaka będzie najbliższa przyszłość Alvesa. Po podpisaniu umowy z Widzewem opowiadał, że najpierw wyjechał do RPA, ze względu na rozgrywane tam Mistrzostwa Świata, potem chciał grać w Polsce, bo tu odbędą się Mistrzostwa Europy.