Milan pozyskał Ibrahimovica i Robinho w ostatnich dniach letniego okienka transferowego. Szwed został na rok wypożyczony z Barcelony z opcją pierwokupu, a Brazylijczyk przeszedł do "Rossonerich" z Manchesteru City. Specjalnie zaaranżowane spotkanie z dziennikarzami odbyło się w Boscolo Hotel w centrum Mediolanu. "Pierwsze dni w Milanello były fantastyczne. Wszyscy przyjęli mnie wspaniale, za co chcę podziękować. W końcu jestem tu i myślę, że to jest najpiękniejsza koszulka w jakiej grałem" - powiedział na wstępie Ibrahimovic, który zasygnalizował, że chce osiągnąć z Milanem wielkie sukcesy. "Zawsze gram o najwyższe cele. Milan ma świetny zespół i jesteśmy faworytem do wygrania Ligi Mistrzów i zdobycia mistrzostwa Włoch. Wróciłem do Italii i jestem teraz jeszcze bardziej żądny sukcesów niż kiedykolwiek wcześniej" - dodał reprezentant Szwecji. "Inne drużyny powinny się nas bać. Możemy wygrać wszystko. Jestem pewien, że nie zabraknie nam motywacji, a ciężka praca pomoże nam osiągnąć zamierzone cele. Mamy fantastyczną obronę i atak. W składzie jest pięciu najlepszych napastników na świecie, a Pippo Inzaghi jest wręcz fenomenalny" - podkreślił szwedzki napastnik. Ibrahimovic ujawnił kulisy rozmów z Milanem. Najbardziej przekonujący był właściciel klubu z San Siro Silvio Berlusconi. "Rozmawiałem z Silvio Berlusconim dwa razy i powiedział mi wiele ważnych rzeczy. To mnie przekonało. Później nastąpiły negocjacje między klubami. Kiedy Adriano Galliani (dyrektor generalny Milanu - przyp. red) stwierdził, że "nie wróci beze mnie do Mediolanu", wiedziałem, że wszystko dobrze się skończy. Żaden z piłkarzy nie odmówi Milanowi. Mając ofertę z takiego klubu, nie ma się nad czym zastanawiać tylko po prostu ją przyjąć" - zaznaczył. Ibrahimovic przez trzy lata bronił barw Interu lokalnego rywala AC Milan. "Kiedy podpisuję umowę, to zawsze myślę, że to jest mój ostatni klub. Jednak nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. Barcelona to miał być klub mojego życia. Wiele drobnych rzeczy sprawiło, że stało się inaczej. Był tam ktoś, kto mnie nie chciał. Mam nadzieję, że na San Siro będę długo, ale wszystko zależy od klubu i trenera. Jeśli spojrzeć na historię, to Milan jest lepszy niż Barcelona" - wyznał Ibrahimovic. "Nie mogę się już doczekać meczu z Interem. Spędziłem tam wspaniałe chwile, podobnie jak w Barcelonie, ale Inter to nasz lokalny rywal. Z niecierpliwością czekam na derby Mediolanu. Sezon Serie A zapowiada się jako batalia między Milanem i Interem. Jestem przekonany, że to my zakończymy sezon na pierwszym miejscu, a oni będą drudzy. Nie obchodzi mnie, co mówią w Interze. Milan jest moją przyszłością. Wygrałem Scudetto z Interem, a teraz przyszedłem tutaj, żeby również cieszyć się z mistrzowskiego tytułu" - zakończył Ibrahimovic.