- Piłka nożna jest dla kibiców, więc bardzo się cieszę, że ci wszyscy ludzie przyszli dziś na stadion i nas ponieśli do zwycięstwa - mówił po spotkaniu najbardziej doświadczony piłkarz Warty Piotr Reiss. Jedną z obietnic prezes sekcji piłkarskiej w Warcie Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej po przejęciu sterów w tym klubie był darmowy wstęp dla sympatyków piłki nożnej na mecze rozgrywane w Poznaniu. Bilety były rozdawane w kilku punktach w mieście - aby otrzymać wejściówkę wystarczyło zostawić numer pesel. Ostatecznie na Stadionie Miejskim zasiadło około 17 tysięcy widzów, czyli niewiele mniej niż na sobotnim spotkaniu Lecha z Jagiellonią Białystok, który był rozgrywany na tym samym obiekcie. Tam kołowrotki naliczyły 20025 kibiców. - Na standardy pierwszej ligi taka publika to coś niesamowitego. Na pewno pomogła Warcie rozegrać dobre spotkanie - stwierdził trener GKS Wojciech Stawowy. Miał na myśli głównie pierwsza odsłonę tego meczu, którą poznaniacy rozegrali w znakomitym stylu. Na bramkę Jacka Gorczycy sunął atak za atakiem, ale gola strzelił jedynie Michał Ciarkowski, który w 24. minucie wykorzystał sytuację sam na sam. - Jeszcze takiej połówki na tym stadionie nie widziałem, czy to za czasów jak prowadziłem Lecha czy później Wartę. Chcieliśmy tą grą podziękować naszej pani prezes za wszystko, co dla nas zrobiła. Ta atmosfera nas poniosła - mówił szkoleniowiec Warty Bogusław Baniak. Jego słowa potwierdzał Piotr Reiss. - Ten dzień przejdzie do historii warty, bo dawno tylu ludzi nie było na jej meczu. W takiej atmosferze łatwiej się grało. Mam nadzieję, że kibice przyjdą także na kolejne spotkania - mówił były król strzelców ekstraklasy. GKS w pierwszej połowie rzadko wydostawał się ze swojej połowy, choć tuż przed przerwą mógł zdobyć gola. Po strzale Tomasza Hołoty piłka odbiła się jednak od słupka i przetoczyła wzdłuż linii bramkowej. W drugiej połowie katowiczanie grali odważniej - w 70. minucie Hołota dostał znakomite podanie między obrońców od Janusza Dziedzica i pokonał Andrzeja Bledzewskiego. Warta znów rzuciła się do ataku i tuż przed końcem spotkania zdobyła zwycięskiego gola - strzelił go rezerwowy Paweł Iwanicki. - Warta wygrała jak najbardziej zasłużenie. Nie można zremisować jeśli gra się dobrze tylko fragmentami w drugiej połowie. W przerwie zmieniliśmy sposób gry, dało to efekt choćby w postaci bramki na 1:1. Gdyby takim wynikiem skończył się mecz, byłby to remis niezasłużony - skomentował trener GKS Wojciech Stawowy. Poznaniacy jako jedyni wygrali wszystkie trzy wiosenne spotkania. O podtrzymanie zwycięskiej passy nie będzie im jednak łatwo - w kolejnym meczu zmierzą się na wyjeździe z liderem pierwszej ligi ŁKS. Piłkarze z Łodzi przegrali w tym sezonie tylko raz - właśnie z Wartą, ale aż 1-4. Komplet wyników meczów 20. kolejki 1. ligi piłkarskiej: Warta Poznań - GKS Katowice 2-1 (1-0) Bramki: 1-0 Michał Ciarkowski (24), 1-1 Tomasz Hołota (70), 2-1 Paweł Iwanicki (87). Żółta kartka - Warta Poznań: Marcin Wojciechowski, Artur Marciniak, Maciej Scherfchen.GKS Katowice: Wojciech Szala, Jacek Kowalczyk, Rafał Sadowski, Tomasz Sokołowski, Janusz Dziedzic. Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa). Widzów 17˙000. Piast Gliwice - ŁKS Łódź 2-2 (0-1) Bramki: 0-1 Bartosz Romańczuk (45), 0-2 Marcin Mięciel (49), 1-2 Jakub Biskup (58), 2-2 Jakub Biskup (69). Żółta kartka - Piast Gliwice: Mariusz Zganiacz, Igor Lewczuk, Tomasz Podgórski, Bartosz Iwan.ŁKS Łódź: Dariusz Kłus, Marcin Kaczmarek, Adrian Woźniczka, Rafał Kujawa. Czerwona kartka za drugą żółtą - Piast Gliwice: Mariusz Zganiacz (60). Sędzia: Radosław Trochimiuk (Ciechanów). Widzów 1˙200. Pogoń Szczecin - Flota Świnoujście 1-1 (0-1) Bramki: 0-1 Ensar Arifović (14), 1-1 Marcin Klatt (47). Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Błażej Radler, Dariusz Zawadzki, Adam Frączczak.Flota Świnoujście: Marek Niewiada, Ivan Udarevic, Ensar Arifović. Czerwona kartka - Pogoń Szczecin: Takafumi Akahoshi (42). Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz). Widzów 4˙000. Bogdanka Łęczna - Odra Wodzisław 2-0 (2-0) Bramki: 1-0 Tomasz Nowak (34), 2-0 Nildo (37). Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 750. Podbeskidzie Bielsko-Biała - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0-0 Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Sławomir Cienciała, Frantisek Metelka, Damian Chmiel.Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Łukasz Kowalski, Dawid Kubowicz. Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce). Widzów 2˙500. MKS Kluczbork - Górnik Polkowice 2-0 (0-0) Bramki: 1-0 Adam Orłowicz (67-głową), 2-0 Rafał Niziołek (84-głową). Żółta kartka - MKS Kluczbork: Patryk Tuszyński, Tomasz Copik.Górnik Polkowice: Daniel Chyła. Sędzia: Artur Radziszewski (Warszawa). Widzów 900. GKP Gorzów Wlkp. - Kolejarz Stróże 1-0 (0-0) Bramki: 1-0 Michał Ilków-Gołąb (80). Żółta kartka - GKP Gorzów Wlkp.: Radosław Jasiński, Maciej Górski.Kolejarz Stróże: Dawid Szufryn, Łukasz Jarosiewicz. Sędzia: Paweł Dreschel (Gdańsk). Widzów 1˙500. Sandecja Nowy Sącz - Ruch Radzionków 0-1 (0-0) Bramki: 0-1 Paweł Giel (86). Żółta kartka - Ruch Radzionków: Vladimir Balat, Jan Beliancin. Sędzia: Mariusz Podgórski (Wrocław). Widzów 3˙000. Dolcan Ząbki - KSZO Ostrowiec 1-2 (0-1) Bramki: 0-1 Jakub Cieciura (43), 0-2 Krystian Kanarski (69), 1-2 Damian Świerblewski (84). Żółta kartka - KSZO Ostrowiec: Krystian Kanarski. Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).