Howard poprowadził swoich Magic do bilansu 7-4 w meczach i zaliczał w nich średnio 26.6 punktu, 14.8 zbiórki i 2.0 bloku. Trafiał z gry ze świetną skutecznością 60.6%. Najlepsze spotkanie zagrał przeciwko Oklahoma City Thunder, w którym zdobył 40 punktów, miał 15 zbiórek i 6 bloków. Dzięki grze w lutym jego kandydatura do nagrody MVP powróciła w dyskusjach ekspertów. Razem z Derrickiem Rosem i LeBronem Jamesem Howard jest głównym kandydatem do tego tytułu. W poprzednich sezonach Howard był głównym rywalem Marcina Gortata o miejsce w składzie Magic. Polak nie sprostał rywalizacji z gwiazdorem i wchodził zwykle na kilka minut. Aldridge z kolei stał się liderem z prawdziwego zdarzenia zdziesiątkowanych kontuzjami Blazers. Poprowadził ich do bilansu 8-4 i uzyskał kapitalne średnie, najlepsze w całej karierze: 27.8 punktu i 9.3 zbiórki na mecz. W trzech meczach z rzędu zdobywał kolejno 42, 37 i 36 punktów. Dyskutuj na blogu Piotra Zarychty - Kliknij tutaj!