Menedżer generalny "Rakiet", Daryl Morey ofertę Polakowi złożył już minutę po tym, jak w USA rozpoczął się tzw. okres transferowy. Gortat znajduje się na szczycie listy centrów, na której widnieją też nazwiska Zaza Pachulii, Theo Ratliffa, Francisco Elsona, Chrisa Mihma i Jamaala Magliore'a. - Nie lubię spekulować, ale jeśli Yao nie będzie mógł grać w przyszłym sezonie, Houston będzie naprawdę potrzebować kogoś takiego jak Marcin. Nie da się ukryć, że perspektywa jego gry w Houston jest bardzo ciekawa ze względu na organizację klubu, możliwość regularnej gry i świetnego trenera - stwierdził agent Gortata, Guy Zucker, zapewniając, że nie rozmawiał jeszcze z szefami Rockets. - Myślę, że ze swoim charakterem i umiejętnościami Marcin by tam pasował. Nie jest łatwo znaleźć zawodnika, który może grać na kilku pozycjach w obronie, a tak właśnie jest w przypadku Polaka - dodał. Gortat za grę w Houston mógłby liczyć na znacznie większe pieniądze, niż otrzymywał do tej pory w Orlando Magic. Wicemistrzowie NBA nie mają jednak zamiaru tracić Polaka i prawdopodobnie zaoferują mu nową umowę.