Szwajcar przegrywał w niedzielę już 0-2 w setach, by ostatecznie wygrać 3-2. Spotkanie trwało trzy godziny i 28 minut, a Federer zakończył je 20. asem serwisowym, przy trzeciej piłce meczowej. Szwajcar ma w dorobki trzy zwycięstwa na twardych kortach w Melbourne Park, odniesione w 2004 roku i w latach 2006-07. - Podobał mi się ten rodzaj walki, ponieważ nie zdarzał się do tej pory zbyt często, może pięć albo sześć razy w moim życiu - stwierdził Szwajcar. - Zawsze jest to coś wyjątkowego, gdy odwracasz losy meczu, przegrywając 0-2. Mam nadzieję, że to dobry omen - dodał. Podczas ubiegłorocznego US Open Federer też w czwartej rundzie pokonał w pięciu setach Rosjanina Igora Andriejewa, by potem wygrać cały turniej. Natomiast ostatni raz odniósł zwycięstwo przegrywając 0-2 w setach w 2005 roku, gdy jego przeciwnikiem w finale imprezy w Miami był Hiszpan Rafael Nadal. W meczu o awans do półfinału jego rywalem będzie Argentyńczyk Juan Martin del Potro (nr 8.). 1/8 finału gry pojedynczej mężczyzn: Roger Federer (Szwajcaria, 2.) - Tomas Berdych (Czechy, 20.) 4:6, 6:7 (4-7), 6:4, 6:4, 6:2 Andy Roddick (USA, 7.) - Tommy Robredo (Hiszpania, 21.) 7:5, 6:1, 6:3 Juan Martin del Potro (Argentyna, 8.) - Marin Cilić (Chorwacja, 19,) 5:7, 6:4, 6:4, 6:2 Novak Djoković (Serbia, 3) - Marcos Baghdatis (Cypr) 6:1, 7:6 (7-1), 6:7 (5-7), 6:2