"Jego życie wypełniło życie nas wszystkich, w tym również moje. Gdybym nie musiał grać w niedzielę meczu z Udinese, na pewno pojechałbym do Rzymu'' - opowiadał rozemocjonowany Boruc. "Rzym jest niedaleko, więc jak tylko będę mógł, to tam wrócę. Papież Wojtyła zawsze będzie częścią mojego życia". Polak nigdy nie ukrywał swojego przywiązania dla znamienitego rodaka. Niezapomnianym wydarzeniem pozostanie jego gest z derbowego meczu pomiędzy Celtikiem Glasgow i Glasgow Rangers, który odbył się w kwietniu 2008. Po zakończonym spotkaniu, Boruc, występujący w tym czasie w barwach Celtiku, odsłonił schowany pod koszulką piłkarską t-shirt ze zdjęciem papieża i pokazał go protestanckim kibicom przeciwnika. Zachowanie to, do którego Artur dołożył jeszcze kilka obraźliwych gestów, doprowadziło do jego dyskwalifikacji przez komisję dyscyplinarną Scottish Football Association. Po tym zdarzeniu Boruc otrzymał słynny już przydomek "Holie Goalie".