Tak Hodgson zareagował na wieść, że NESV z Bostonu jest nowym właścicielem jednego z najbardziej popularnych klubów w Anglii, a dotychczasowi właściciele - Tom Hicks i George Gillett, znienawidzeni przez fanów, przestaną zadłużać klub. - Widzę światełko na końcu tego tunelu. To bardzo pozytywna sytuacja i bardzo dobry dzień dla klubu, dzień, który wszyscy witamy z radością, podobnie jak nowych właścicieli. To dla nas wielka ulga. Mamy za sobą kilka trudnych tygodni. Batalia sądowa się przedłużała, a nazwa Liverpool ukazywała się na ekranach telewizorów i na stronach gazet każdego dnia, ale nie w pozytywnym kontekście. To był zły czas - ocenił trener Hodgson. W piątek Liverpool FC został przejęty przez NESV za 300 milionów funtów. Dotychczasowi właściciele długo blokowali transakcję, uznając, że cena jest zbyt niska.