Przełomowym momentem spotkania była 32. minuta, kiedy to Rosjanie zdobyli trzeciego gola i objęli prowadzenie 3:2. Wówczas Polacy wszystkie siły rzucili do ofensywy, narażając się na kontrataki. Po jednym z nich rywale podwyższyli wynik i praktycznie przesądzili losy pojedynku. Bramka Dariusza Rachwalskiego na 70 sekund przed końcem pozwoliła tylko zmniejszyć rozmiary porażki. Treber polskiej reprezentacji Karol Śnieżek po meczu przyznał, że jego podopiecznym zabrakło sił w końcówce turnieju. "W meczach grupowych wręcz +wypompowaliśmy+ najlepszych zawodników, bo celem był awans do półfinału. Dlatego w meczach z Niemcami (przegranym przez Polaków 2:10) i z Rosją nie starczyło sił na lepszy wynik. Na pewno to czwarte miejsce trochę nas teraz, krótko po spotkaniu, boli, ale od 2006 roku jest to najlepszy rezultat w mistrzostwach Europy" - powiedział PAP szkoleniowiec. Jak dodał, jego drużyna zagrała większość spotkań na bardzo wysokim poziomie. "Nie wyszedł nam tylko mecz z Niemcami, który od początku nam się źle ułożył. Ale uważam, że osiągnęliśmy sukces, bo zdobyliśmy też kwalifikację na przyszłoroczne mistrzostwa świata, co było też jednym z priorytetów" - podsumował. Polska - Rosja 3-4 (2-2) Bramki: dla Polski - Dariusz Rachwalski - dwie (6-kr. róg, 39), Krystian Makowski (20); dla Rosji - Aleksander Żirkow (7-kr. róg), Jewgieni Mokrołusow (16), Aleksander Łykow - dwie (32, 38). wyniki: finał Niemcy - Austria 5-5 (3-3), karne zagrywki: 4-3 o 3 miejsce Rosja - Polska 4-3 (2-2) o miejsca 5-8 Anglia - Czechy 2-3 (1-0) Holandia - Szwecja 7-4 (3-2) tabela 5. Holandia 3 9 20-11 6. Czechy 3 6 11-12 7. Szwecja 3 3 15-20 8. Anglia 3 0 14-17