"O tak" - powiedział Henry zapytany przez dziennikarza "L'Equipe" czy myślał o zakończeniu gry w kadrze. "W piątek, kiedy rzeczy poszły za daleko, byłem bardzo zdenerwowany" - przyznał. Zawodnik FC Barcelona jest pod ostrzałem od czasu, kiedy pomagając sobie ręką asystował przy bramce Gallasa na 1:1 w dogrywce rewanżowego meczu z Irlandią. W pierwszym spotkaniu Francuzi wygrali na wyjeździe 1:0 i to oni pojadą do RPA. "To nie pierwszy raz, kiedy myślę o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. Myślałem o tym po mistrzostwach świata w Niemczech, ale uznałem, że to za wcześnie. Tak samo było po Euro 2008, jednak to nie był właściwy moment. Potrzebowała mnie nowa generacja" - tłumaczył piłkarz. Henry, który w oświadczeniu stwierdził, że najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby powtórzenie meczu, na co nie zgodziła się FIFA, przyznał też, że żałuje sposobu, w jaki cieszył się po strzeleniu decydującego gola. "Nie powinienem się tak zachować, ale było ono niekontrolowane, bo przecież awansowaliśmy" - powiedział.