Mistrz świata federacji WBA David Haye (25-1, 23 KO) chce powtórzyć "dokonanie" Lennoxa Lewisa z 2003 roku, który dosłownie zmasakrował lewą stronę starszego z braci Kliczków. Witalij potrzebował 60 szwów na zszycie wszystkich kontuzji jakich nabawił się w tej walce. Haye chce powtórzyć teraz ten sam "akt destrukcji" na młodszym bracie Witalija, Władimirze Kliczko (55-3, 49 KO). Obaj pięściarze mają się spotkać w walce unifikacyjnej 25 czerwca, bądź 2 lipca w Niemczech. - Gwarantuję wam, że po naszej walce twarz Władimira będzie w strzępach. Nie chcę aby sędzią lub lekarz zatrzymał tą walkę. Chcę natomiast aby sędzia wyliczył go do "10" i żeby mój rywal był całkowicie nieprzytomny - straszy Haye. - Mam też nadzieję, że Witalij patrząc na to co się będzie działo nieźle się wkurzy. Nikt nie lubi patrzeć jak jego brat dostaje lanie, zwłaszcza takie jakie jakie ja zamierzam sprawić Władimirowi - zapowiedział w swoim stylu Brytyjczyk.