Haug zapewnił, że obecne spekulacje prasowe na temat drugiego kierowcy nie mają żadnego sensu, bowiem jeszcze z nikim nie została podpisana umowa. Gdy tylko stanie się to faktem, wówczas on to oficjalnie ogłosi. - Doskonale rozumiem ogromne zainteresowanie tym, kto będzie naszym drugim kierowcą. Ale jednocześnie informuję, że potrzebujemy trochę czasu. Obiecuję jednak, że przed Świętami Bożego Narodzenia poznamy nazwisko. Na razie jesteśmy na etapie rozważania i analizy wszystkich kandydatur - oznajmił Haug. Wśród "prasowych" kandydatur pojawiały się nazwiska Kimi Raikkonena, Nicka Heidfelda, a ostatnio Michaela Schumachera.