Harry Redknapp po zwycięstwie Tottenhamu na wyjeździe z Blackburn Rovers (1-0) przyznał, że pomimo dobrej formy swoich piłkarzy wątpi w to, że uda im się zakończyć sezon na wyższej pozycji niż Chelsea Londyn. "Gdyby udało nam się wyprzedzić na mecie Chelsea, to byłoby wspaniale, ale nie bardzo wierzę w to, że może nam się udać. Oni wydali w zimowym oknie transferowym 70 mln funtów na wzmocnienia, to świadczy o ich celach. Jeśli jednak będziemy ambitnie walczyć, to kto wie..." - mówił Redknapp. "Nie skreślałbym jeszcze Chelsea z wyścigu o mistrzostwo Anglii. Manchester United ma teraz co prawda przewagę, ale nie gra już tak dobrze, jak w poprzednich latach. Chelsea ma doświadczenie w walce o najwyższe trofea, ma też Fernando Torresa, który może okazać się transferowym strzałem w dziesiątkę" - uważa menedżer Tottenhamu. "Manchester to oczywiście główni faworyci, ale uważam, że po ostatnich transferach Chelsea może być groźna dla każdego" - dodał.