Pierwotnie Harrison, mistrz olimpijski z Sydney, miał rywalizować z Albertem Sosnowskim. Polak skorzystał jednak z propozycji walki o mistrzostwo świata federacji WBC z Ukraińcem Witalijem Kliczką, a w tej sytuacji z pasa czempiona Starego Kontynentu musiał zrezygnować. Po 11 rundach na punkty wyraźnie prowadził Sprott, a w ostatnim starciu zdecydował się na szaleńczy atak, próbując znokautować rywala. Tymczasem jeden cios, bardzo silne uderzenie lewą rękawicą, sprawił, że na deskach znalazł się nie Harrison, a Sprott. To był udany rewanż Harrisona za przegraną z 2007 roku. Audley Harrison legitymuje się rekordem 27-4 (kiedyś pokonał Tomasza Bonina), a Sprott - 32-15.