Wciąż gorącym temtem w Rosji jest sytucja ze sportowcami. Władzy nie podobają się żądania Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który zgodził się na dopuszczenie do rywalizacji zawodników pochodzących z kraju agresora, a więc z Rosji i Białorusi, ale pod pewnymi warunkami. Mowa o konieczności występowania pod neutralną flagą, co wiąże się również z brakiem możliwości odsłuchania hymnu państwowego. Zabronione jest również dopuszczenie do startów tych, którzy związani są z rosyjskim wojskiem. O ile, MKOI mimo swoich zasad, wyciąga w pewien sposób rękę dla Rosjan i Białorusinów, o tyle wiele federacji potępiło decyzję Thomasa Bacha, twierdząc, że zawodnicy, którzy popierają działania Władimira Putina nie powinni w ogóle brać udziału w międzynarodowej rywalizacji. Co ciekawe, uzgodnienia Komitetu wywołały ogromne oburzenie w Rosji. W mocnych słowach obecną sytuację skomentował Rosyjski Komitet Olimpijski (ROC). "Uważamy proponowane kryteria dopuszczenia do zawodów za wygórowane, nieuzasadnione i przede wszystkim dyskryminujące - ze względu na narodowość i paszport, dyscyplinę i sport, a także przynależność do takiej czy innej struktury. (...) Pozbawienie sportowców samoidentyfikacji narodowej, możliwości rywalizacji w dyscyplinach zespołowych i grupowych, a także sankcje za posiadanie umowy ze stowarzyszeniem sportowym, która daje gwarancje pracy zgodnie z prawem ich kraju, są rażącym naruszeniem zasady równości, co ma fundamentalne znaczenie nie tylko w olimpizmie, ale także w sensie humanitarnym, uniwersalnym, w prawie międzynarodowym" - brzmi komunikat Komisji Sportowej ROC, cytowany przez rosyjskie media. Radykalne stanowisko Polaków. Chcą zablokować powrót Rosjan Władimir Putin podjął temat rosyjskich sportowców. Wymowne słowa o przestrzeganiu idei olimpizmu W ostatnim czasie rosyjscy politycy coraz śmielej zabierają głos w sprawie sportu. Rzeznik prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej, Dmitrij Pieskow deklarował, że władze przyjrzały się warunkom, jakie stawia Komitet. - "Jeśli chodzi o rekomendację MKOl, sprawa jest rozpatrywana, opracowywane jest nasze stanowisko" - mówił w rozmowie z "R-Sport". Teraz oliwy do ognia dolał sam Władimir Putin, który uważa, że zawodnicy z jego kraju są dyskryminowani na świecie. Dodatkowo potępił on decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który.... nie tak dawno wyraził chęć przywrócenia do sportu Rosjan. "Nasi reprezentnci biorą udział w zawodach międzynarodowych i planują brać udział w innych, ważnych wydarzeniach. Nie zamierzam teraz komentować tego, jak działacze sportowi postępują. Niestety, w ostatnim czasie naruszają oni ideę olimpizmu i szkodzą międzynarodowemu ruchowi olimpijskiemu" - powiedział dyktator, cytowany przez Rosyjską Agencję Informacyjną TASS. Kolejna federacja dopuszcza starty Rosjan. Tuż po zbombardowaniu Ukrainy