Jak donosi jedna z gazet obecnie Amerykanin sam wydzwania do Gdańska w celu parafowania umowy. "Z pewnością Greg się dowiedział o naszych zaawansowanych rozmowach z Pedersenem. To prawda, że Amerykanina bardziej woli trener, Grzegorz Dzikowski, ale trzeba docenić też profesjonalizm Duńczyka w negocjacjach. Umiejętności mają zbliżone" - mówi prezes gdańskiego klubu, Marek Formela.