"Jakie wakacje? Wakacje to ja miałem dwa miesiące temu! Teraz mogłem się tylko wściekać, że ktoś za naszymi plecami podejmuje takie decyzje. Przeszkadza to kadrze, jest brakiem szacunku dla kibiców i zakłóca pracę trenerom oraz piłkarzom" - wymienia wkurzony Hajto i apeluje: "Chcę by dano mi szansę wykonywania mojego zawodu! Tymczasem organizacja, która reprezentuje ligę na to nie pozwoliła. To jakaś paranoja. Przecież ci panowie biorą za to pieniądze. Często większe niż zarobki piłkarzy. Odnoszę jednak wrażenie, że kompletnie nie radzą sobie z problemami" - przyznaje obrońca Górnika. Pochwala za to decyzję o zdegradowaniu Zagłębia Lubin i Korony Kielce. "Nie jestem prawnikiem, ale jeśli komuś udowodniono winę, to nie może być bezkarny. Dla mnie wczorajsze decyzje były oczywiste, inne być nie mogły. Nie wyobrażam sobie, aby pozostałe kluby miały się składać na pieniądze dla tych, którzy kupowali mecze. Doszlibyśmy do absurdu i cyrku" - tłumaczy Tomasz Hajto.