Volley Bergamo to niemal połowa reprezentacji Włoch. Francesca Piccinini, Antonella del Core, Serena Ortolani, Eleonora Lo Bianco, Jenny Barazza mają na koncie ogromną ilość spotkań w reprezentacji narodowej, uznawanej za jedną z najlepszych na świecie. Włoszki w fazie eliminacyjnej pewnie wygrały grupę C, choć przegrały u siebie z Muszynianką Fakro Muszyną 1:3. Zawodniczki Volleya dobrze zna siatkarka Farmutilu Milena Sadurek- Mikołajczyk, choć jak przyznaje, głównie z gry w kadrze. "Tutaj nazwiska mówią same za siebie. Bardzo silny zespół, szczególnie pod względem technicznym. I na pewno faworyt tego dwumeczu. By wygrać z takim zespołem musimy zagrać na 100 procent albo nawet więcej" - powiedziała Sadurek-Mikołajczyk. Kłopot w tym, że pilanki ostatnio spisują się poniżej swoich możliwości. Po rewelacyjnym styczniu, gdzie oprócz trzech zwycięstw ligowych, pokonały na wyjeździe Zariecze Odincowo (3:0) i Sirio Perugia (3:2) w Pile w rozgrywkach LM, drużynę dopadł mały kryzys. "Tamten miesiąc kosztował nas naprawdę wiele zdrowia i sił, ale faktycznie - przytrafił się nam mały +dołek+. W ostatnim spotkaniu z Dąbrową Górniczą popełniłyśmy straszną ilość własnych błędów. Taka sytuacja nie może nam się przytrafić w meczu z Bergamo" - dodała rozgrywająca wicemistrzyń Polski. Pierwszy mecz Farmutilu z Volley Bergamo rozegrany zostanie w Pile w czwartek o godz. 18.00. Rewanż zaplanowano na 18 lutego. Pilanki jeśli wyeliminują drużynę z Bergamo, w kolejnej rundzie zagrają ze zwycięzca pary Zariecze - Scavolini Pesaro.