Oświadczenie Minga, który w poniedziałek w Houston przeszedł operację lewej stopy, zamieścił jeden z największych chińskich dzienników. Ming nie zagra na pewno do końca sezonu NBA, a jego powrót do zdrowia, planowany w diagnozach lekarskich w sierpniu (igrzyska rozpoczynają się 8 sierpnia), mają przyspieszyć zabiegi chińskiej medycyny. Na taki pomysł wpadli działacze chińskiej federacji koszykówki, dla których występ Minga w Pekinie jest jak hamletowskie "być albo nie być". "Wiem, że moja kontuzja zmartwiła wielu z was. Zawsze otrzymywałem wsparcie, dowody sympatii - nawet w najgorszych momentach kariery. Dziękuję za wszystko. Operacja przebiegła pomyślnie i dlatego już wkrótce rozpocznę budowanie formy fizycznej. Zrobię wszystko co tylko w mojej mocy, pokonam wszelkie trudności, by zagrać w Pekinie i być w jak najlepszej formie. Do zobaczenia na igrzyskach!" - głosi oświadczenie Minga, który w Chinach ma status bohatera narodowego. Yao Ming doznał kontuzji w zeszłym tygodniu podczas treningu Houston Rockets. Koszykarz od początku nie dopuszczał myśli, że mogłoby go zabraknąć w Pekinie.