- Eto'o przyjedzie do Taszkientu 17 lipca, aby przejść badania lekarskie i podpisać roczną umowę z Kuruwczi, z możliwością przedłużenia jej o następny rok - poinformował klub na swojej stronie internetowej. Z kolei federacja, aby uwiarygodnić tę sensacyjną nowinę, zamieściła na swej stronie paszport Kameruńczyka i zapewniła, że Eto'o zebrał już wszystkie wymagane dokumenty, aby otrzymać wizę do Uzbekistanu. Według lokalnej prasy, jeden z najlepszych piłkarzy świata przejdzie z Barcelony do Kuruwczi za 40 milionów dolarów i że oba kluby podpisały umowę o współpracy. - To wszystko prawda. Mam nadzieję, że Eto'o bardzo nam pomoże w rozgrywkach Ligi Mistrzów Azji - powiedział trener Kuruwczi Mirjalol Kasymow. Zapytany o transfer Eto'o do Uzbekistanu rzecznik prasowy Barcelony roześmiał się. - Nie wiemy nic ani o prośbie o wizę ani o umowie o współpracy - powiedział. Tajemnicą poliszynela jest jednak to, że kameruński napastnik nie jest zadowolony ze swej pozycji w Barcelonie i że chce zmienić klub.