"Wszystko było na dobrej drodze, ale ostatecznie nie zagram w Cracovii. Nie dogadaliśmy się w pewnym podpunktach umowy. Teraz już jednak o tym nie myślę. Koncentruję się na jak najlepszym przygotowaniu do rundy wiosennej w barwach Żyliny. Muszę nadrobić zaległości, bo ostatnio sporo podróżowałem do Polski" - przyznał w rozmowie z "Profutbal.sk" Lubomir Guldan. Cracovia była przygotowana na ewentualne niepowodzenie w negocjacjach z ogranym w Lidze Mistrzów obrońcą Żyliny. W odwodzie trzymała innego stopera, wybranego najlepszym ligowcem w Bośni - Vule Trivunovicia. Jak donosi "Sportsport.ba" piłkarz ten jest blisko transferu do ostatniej drużyny Ekstraklasy. O Trivunovicia biły się ponoć AEK Ateny, Crvena Zvezda Belgrad i Maccabi Tel Awiw, ale oferta Cracovii była najszybsza i najkonkretniejsza, więc piłkarz i działacze Boraca Banja Luka rozpoczęli rozmowy z przedstawicielami z ulicy Kałuży. Bośniackie media sugerują, że za mierzącego 190 centymetrów reprezentanta Bośni "Pasy" będą musiały zapłacić od 150, do 250 tysięcy euro. Piłkarzowi wycenianemu na 700 tysięcy euro za niespełna pół roku kończy się bowiem kontrakt z liderem bośniackiej ekstraklasy - FK Borac.