Prezes Podkarpackiego ZPN Kazimierz Greń, który nie jest delegatem na zjazd, na podstawie nagrania ukrytą kamerą zarzucił Lacie i sekretarzowi generalnemu PZPN Zdzisławowi Kręcinie korupcję przy budowie siedziby PZPN w warszawskim Wilanowie. Wniosek o odwołanie Laty złożył delegat Podkarpackiego ZPN Marek Hławko. Domagał się w nim także skrócenia kadencji związku. "Przyjechałem do Warszawy aby - poprzez delegatów z mojego wojewódzkiego związku, bo ja nie jestem zapraszany od dwóch lat na zjazdy - złożyć wnioski o odwołanie Laty i skrócenie kadencji, oraz podsumować trzy lata nieudolnych rządów Laty. Wczoraj wieczorem Bogdan Duraj, delegat z Pomorskiego ZPN, przekazał mi, że ma filmy dotyczące m.in. gruntów pod siedzibę związku, które kompromitują Latę i Kręcinę. Są na nich głosy obydwu, a film nagrany jest w gabinecie Laty. Nakręcony obraz jest wiarygodny, przecież do domu nie wprowadza się nieznajomej osoby, raczej rozmawiałoby się z nią na progu" - powiedział Greń. "Tych filmów jest więcej, ale w piątek mogliśmy opublikować tylko jeden. Od informatora wiem, że są jeszcze mocniejsze, ale nie wiem, ile jest w tym prawdy. Uważam, że Lato i Kręcina powinni złożyć rezygnację z pełnionych funkcji, choć przypuszczam, że tego w piątek nie zrobią" - dodał. "Lato się skończyło, zaczęła się chłodna jesień" - podsumował Greń, dawny współpracownik Laty, a od kilku lat w opozycji wobec prezesa. Nadzieje Grenia na odwołanie szefa związku rozwiał prawnik PZPN Andrzej Wach. "Podczas walnego zgromadzenia nie ma możliwości odwołania prezesa. W trakcie kadencji jedynie prezes związku lub przewodniczący komisji rewizyjnej mogą złożyć wnioski z propozycją odwołania danych osób. Wówczas taki punkt umieszczany jest w porządku obrad, a te osoby są wzywane na zjazd, bowiem mają prawo obrony. To wszystko wynika ze związkowego statutu" - podkreślił Wach. W głosowaniu delegaci zdecydowali, że ten temat został zamknięty, a wniosek Hławki nie znalazł się w programie obrad. Lato w inauguracyjnym wystąpieniu wspomniał o sprawie budowy siedziby PZPN w warszawskim Wilanowie. "Staliśmy się właścicielem działki, wybraliśmy wykonawcę, otrzymaliśmy zgodę konserwatora i niebawem otrzymamy pozwolenie na budowę. Chciałbym abyśmy w 2013 roku przenieśli się do własnej siedziby. Przy okazji tej inwestycji, pojawia się wiele pytań dotyczących jej finansowania. Zakup działki i projekt został sfinansowany ze środków UEFA, my zapłacimy dopiero w momencie ukończenia budowy. Kolejne dotacje z UEFA i FIFA będą wykorzystane na wyposażenie". Po medialnych informacjach o możliwości korupcji w PZPN przybycie na zjazd odwołała nowa minister sportu Joanna Mucha. "W związku z doniesieniami medialnymi, które wskazują na działania naruszające prawo przez Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej, Minister Sportu i Turystyki Joanna Mucha odwołała udział w Walnym Zgromadzeniu Sprawozdawczym Polskiego Związku Piłki Nożnej" - napisano w komunikacie MSiT. Wieczorem Grzegorz Lato zabrał głos w sprawie zarzutów. - Mam czyste sumienie. To manipulacja w stosunku do mojej osoby. W każdej chwili jestem do dyspozycji. Jeśli chodzi o sprawy działki i siedziby, powiedziałem, że decyzje podejmie zarząd i za kilka dni będzie informacja, kto wygrał. Były przecież powołane specjalne komisje. Nie mam sobie nic do zarzucenia - mówił Lato podczas piątkowych obrad.