"Dziewczyny próbują gonić Europę. ich wyniki pokazują, że idziemy dobrą drogą" - powiedział PAP Banaszek. Wynik 19-letniej Sułek to 5901 pkt. "Wartość jej rezultatu, a także innych zawodniczek podkreśla fakt, że zostały osiągnięte w niesprzyjających warunkach. W pierwszym dniu zawodniczki biegały na 100 m ppł i 200 m pod wiatr (-2,0-3,0 m/sek.), a drugiego skakały w dal w czasie deszczu" - wspomniał szkoleniowiec. Jak przyznał, atutami Sułek są płotki, skok wzwyż oraz biegi na 200 i 800 m, poprawić musi rzuty. "Oceniam, że za dwa-trzy lata może uzyskiwać wyniki w granicach 6300-6500 pkt, co gwarantuje start w igrzyskach w Tokio, gdzie mogłaby pokusić się o przyjemną niespodziankę" - zaznaczył Banaszek. Rekord Sułek, trenującej pod okiem Wiesława Czapiewskiego, kwalifikuje ją do startu w MŚ juniorów, które odbędą się w fińskim Tampere w dniach 10-15 lipca. Jest też lepszy od wskaźnika międzynarodowego na ME seniorów w Berlinie, ale minimum wyznaczone przez PZLA wynosi 6000 pkt. "Jeśli wystartowałaby w Berlinie, mogłaby zająć miejsce w przedziale 8-12. Byłby to jej pierwszy udział w takiej rangi imprezie, więc wiele będzie zależeć od psychiki. Faworytkami będą zapewne Belgijka Nafissatou Thiam oraz Holenderka Anouk Vetter i Austriaczka Verena Preiner" - zaznaczył Banaszek. Jak wskazał, Sułek trenuje lekkoatletykę od 12. roku życia, a jej kontakt ze sportem zaczął się od siatkówki. "Ten rekord jest już kolejnym w jej karierze. Jako 17-latka ustanowiła go rezultatem 5674 pkt, a przed rokiem poprawiła się na 5784 pkt. To bardzo utalentowana i pracowita zawodniczka" - podkreślił trener. W 2017 roku uznano ją za Lekkoatletyczne Odkrycie Roku, a w MEJ we włoskim Grosseto zajęła siódme miejsce. Zawodniczka nie wyklucza, że mogłaby kiedyś pójść w ślady Holenderki Dafne Schippers, która po latach startów w siedmioboju postanowiła zostać sprinterką i zdobyła m.in. mistrzostwo świata na 200 m. Druga w Suwałkach wśród juniorek Patrycja Adamczyk (Polonia Pasłęk) ukończyła rywalizację z dorobkiem 5273 pkt, czyli zabrakło jej 27 pkt do minimum na Tampere, a najlepsza w zmaganiach seniorek Paulina Ligarska (SKLA Sopot) zgromadziła 5845 pkt, poprawiając rekord życiowy o 250 pkt; dzieli ją jednak 155 pkt od przepustki do Berlina. "Zarówno Adamczyk, jak i Ligarska oraz Izabela Mikołajczyk, aktualna wicemistrzyni Polski, która ostatnio miała kłopoty zdrowotne, spróbują poprawić swoje wyniki w zawodach we Włocławku zaplanowanych na 23-24 czerwca" - tłumaczył Banaszek. Ligarską (186 cm) opisuje jako poukładaną technicznie zawodniczkę. W jego opinii, jeśli za dwa-trzy lata poprawi szybkość i siłę, to może ocierać się o czołowe wyniki na Starym Kontynencie. Z kolei Adamczyk dobrze skacze wzwyż i rzuca. Jak powiedział, dobry start jego podopiecznych dowodzi słuszności przyjętych przez niego i klubowych współpracowników metod treningowych. Żałuje, że w tym roku nie będzie mógł skorzystać ze swojej klubowej wychowanki z Górnika Wałbrzych Weroniki Grzelak, która z powodu problemów ze zdrowiem zrezygnowała startów w wieloboju. Będzie wyłącznie skakać w dal (osiągnęła już 6,22 m). Grzelak to rekordzistka kraju juniorek sprzed dwóch lat (5625 pkt) i wielokrotna medalistka MP w różnych kategoriach oraz konkurencjach w hali i na otwartym stadionie. Miała apetyt na dobry wynik podczas MŚ juniorów w Bydgoszczy, ale zamierzenia przekreślił upadek na finiszu biegu na 200 m oraz przekroczenie linii na 800 m. Rekord Polski w tej konkurencji ma już długą brodę. Ustanowiła go 33 lata temu Małgorzata Guzowska-Nowak, która zgromadziła 6616 pkt.