Sprawdź jak układa się sytuacja w tabeli grupy G Stawką tego meczu było pierwsze miejsce w grupie, choć Portugalia - jeszcze na sto procent nie była pewna awansu. Brazylijczycy, którzy grali bez pauzującego za czerwoną kartkę Kaki, w pierwszej połowie sprawiali lepsze wrażenie. Dłużej utrzymywali się przy piłce, grali z większą swobodą. Ustawiony na środku ataku Ronaldo był docięty od podań i przez pierwsze 13 minut bodaj raz był przy piłce. Brazylijczycy prowadzeni mogli objąć w 31. minucie, ale po strzale Nilmara piłka odbiła się od słupka! Żaden z jego kolegów nie ruszył do dobitki. Tymczasem Portugalczycy wyprowadzili szybką kontrę. Tiago przewrócił się w polu karnym , ale zamiast "jedenastki" arbiter pokazał żółtą kartkę za symulowanie. Nieco wcześniej żółtą kartkę otrzymał Juan, który ręką zatrzymał piłkę, gdy Ronaldo wychodził sam na bramkarza. Valente Duda chciał, aby arbiter wykluczył Brazylijczyka z gry i za to też został napomniany żółtą kartką. W sumie sędzia miał mnóstwo pracy. W pierwszej połowie napominał zawodników siedem razy. A Brazylia miała jeszcze jedną okazję bramkową. W 39. minucie Luis Fabiano, główkując z kilku metrów, trafił w poprzeczkę. W drugiej połowie mecz był zdecydowanie gorszym widowiskiem. Widać było, że piłkarze obydwu drużyn bardziej koncentrują się na tym, aby nie stracić gola niż go zdobyć,. Kilka razy szarpnął Ronaldo, ale nie udało mu się dobrze dograć piłki. Portugalczykowi zupełnie nie wychodziły strzały z rzutów wolnych. Trener Brazylii - Dunga szalał przy bocznej linii, starał się zmobilizowac swoich zawodników. Nic z tego. Zupełnie niewidoczny był zastępujący Kakę Julio Baptista. Bez werwy grał Luis Fabiano. Dopiero w doliczonym czasie gry rezerwowy Ramires był bliski powodzenia. Po jego strzale z dystansu piłka odbiła się odm pleców jednego z rywali, lecz Eduardo popisał się efektowną paradą. Chwilę później arbiter mógł podyktować karnego za zagranie piłki ręką przez Lucio, a za moment Julio Cesar powstrzymał Danny'ego. Powiedzieli po meczu: Carlos Queiroz (trener reprezentacji Portugalii): - To był dla nas ciężki mecz. Brazylijczycy już od początku postawili trudne warunki. Tym większe uznanie dla moich piłkarzy, że potrafili sprostać zadaniu. Zaprezentowali się znakomicie, bardzo dzielnie walczyli z utytułowanym rywalem. Na razie nie wiemy, z kim zagramy w 1/8 finału MŚ. Pewne jest tylko, że dzięki zajęciu drugiego miejsca w grupie mamy cztery dni odpoczynku. Carlos Dunga (trener reprezentacji Brazylii): - W przeciwieństwie do naszych rywali graliśmy tak, aby zwyciężyć. Zresztą my zawsze gramy ofensywnie, do przodu. Tymczasem Portugalczycy próbowali tylko wykorzystać nasze błędy, nic więcej. Trudno było przedrzeć się przez ich zasieki obronne, na dodatek przy tak ostrej grze. Mimo tego mieliśmy dwie-trzy okazje. Portugalia - Brazylia 0-0 Portugalia: Eduardo - Ricardo Costa, Bruno Alves, Ricardo Carvalho, Fabio Coentrao - Duda (54. Simao Sabrosa), Tiago, Pepe (64. Pedro Mendes), Raul Meireles (84. Miguel Veloso) - Cristiano Ronaldo, Danny. Brazylia: Julio Cesar - Maicon, Lucio, Juan, Michel Bastos - Daniel Alves, Gilberto Silva, Felipe Melo (44. Josue) - Nilmar, Julio Baptista (82. Ramires), Luis Fabiano (85. Grafite ). Sędzia: Benito Archundia (Meksyk). Żółta kartka - Portugalia: Duda, Tiago, Pepe, Fabio Coentrao. Brazylia: Juan, Luis Fabiano, Felipe Melo. Widzów 62 712. Zobacz zapis relacji na żywo Statystyki Portugalia Brazylia bramki 0 0 strzały 13 19 strzały celne 3 5 rzuty rożne 4 7 spalone 2 0 faule popełnione 11 18 żółte kartki 4 3 czerwone kartki 0 0 procent posiadania piłki 40 60