Znacznie wyżej w grupie E oceniane są szanse europejskich zespołów - Holandii i Danii. Przed 20 laty Kamerun, w składzie z fenomenalnym Rogerem Milą, dotarł do ćwierćfinału mundialu we Włoszech. Teraz turniej rozgrywany jest na afrykańskim kontynencie, a mimo to trudno spodziewać się, aby "Nieposkromione Lwy" zaszły tak wysoko. Kameruńczycy dotychczas trzykrotnie rywalizowali z Japończykami, ale nigdy nie wygrali. Nie zwyciężą również w RPA, jeśli nadal tak fatalnie będą prezentować się w grze obronnej. Z Serbią (3-4) wszystkie bramki stracili w pierwszej połowie, niewiele lepiej było w przegranym sparingu z Portugalią 1:3. Wcześniej zanotowali kilka remisów, w tym z broniącymi tytułu mistrzowskiego Włochami. Słabiutko w potyczkach kontrolnych spisują się też azjatyccy zawodnicy. Po czterech porażkach z rzędu, bezbramkowo zremisowali z Zimbabwe. W ostatnich pięciu meczach Japończycy strzelili jednego gola. W obu ekipach brakuje dobrej atmosfery. Niedawno Milla zaatakował kameruńskiego gwiazdora Samuela Eto'o twierdząc, że nie zrobił jeszcze nic dobrego dla reprezentacji swego kraju, a dobrze gra tylko w klubach (Barcelona, Inter Mediolan). Takich wątpliwości nie ma francuski selekcjoner Kameruńczyków Paul Le Guen: "Eto'o jest kapitanem naszej drużyny i jednym z najlepszych piłkarzy na świecie". Zaniepokojeni są też fani "Niebieskich Samurajów". W ich kadrze brakuje napastników z prawdziwego zdarzenia, dlatego być może "przekwalifikowany" zostanie 24-letni pomocnik CSKA Moskwa Keisuke Honda. W nowej roli wystąpił w potyczce z Zimbabwe. "Gola jeszcze nie strzeliłem, ale stworzyłem sytuacje partnerom" - powiedział Honda. Bloemfontein: Japonia - Kamerun (grupa E) poniedziałek, 14 czerwca, godz. 16.00 przewidywane składy: Japonia: Seigo Narazaki; Atsuto Uchida, Yuji Nakazawa, Tulio, Yuto Nagatomo; Shunsuke Nakamura, Yasuhito Endo, Makoto Hasebe, Daisuke Matsui; Keisuke Honda, Shinji Okazaki. Kamerun: Carlos Kameni; Stephane Mbia, Sebastien Bassong, Nicolas Nkoulou, Benoit Assou-Ekotto; Jean Makoun, Enoh Eyong, Alexandre Song, Georges Mandjeck; Samuel Eto'o, Eric Choupo-Moting. Sędzia: Olegario Benquerenca (Portugalia).