- Wszystko było dobrze, trzymałem gaz cały czas, aż mnie poderwało na dziurze i upadłem. W szpitalu zrobili mi rezonans i prócz tego, że boli mnie szyja i głowa, to wszystko jest w porządku - informuje Marcin Jędrzejewski na łamach swojego serwisu internetowego. Bydgoszczanin zanotował upadek podczas jednego z pierwszych w tym roku wyjazdów na tor. Pogoda w ostatnim czasie nie sprzyja żużlowcom. Wiele treningów zostało odwołanych z powodu opadów deszczu. Obecnie trudno jest doprowadzić nawierzchnię do odpowiedniego stanu, dlatego inauguracyjne treningi są szczególnie niebezpieczne. Po okresie zimowym pozostają koleiny, które usunąć można często dopiero po kilkunastu okrążeniach pokonanych przez zawodników. Marcin Jędrzejewski rozpoczął sezon niefortunnie, ale dla samego żużlowca najważniejsze jest to, że poza ogólnymi potłuczeniami, nic poważnego się nie stało. Włodarze Polonii podjęli jednakże decyzję o odwołaniu planowanego na dziś sparingu z ekipą Startu Gniezno. Zostanie on rozegrany prawdopodobnie 31 marca. Dla Jędrzejewskiego pierwszymi tegorocznymi okazjami do ścigania będą zawody w Grudziądzu, które zaplanowane zostały na najbliższy weekend. Miejmy nadzieję, że pogoda nie będzie już przeszkadzała zawodnikom, bo do rozpoczęcia walki ligowej pozostało niewiele czasu. Pierwsza runda Drużynowych Mistrzostw Polski ma został rozegrana 5 kwietnia.