"Gdy tylko pismo zostanie dostarczone, przekażemy je do przeanalizowania naszym prawnikom" - dodał rzecznik. Pięta podkreślił, że w ocenie działaczy Groclinu nic nie wskazywało na to, że rozmowy zostaną zerwane. "W negocjacje z radnymi zaangażował się osobiście prezes Groclinu Zbigniew Drzymała, a wszystkie kluby zgodziły się na fuzję" - mówił Pięta. Jak poinformował PAP Marcin Garczarz, rzecznik prasowy urzędu miasta, prezydent o swojej decyzji poinformuje radnych na czwartkowej sesji rady miasta, która rozpocznie się w samo południe. Garcarz dodał, że wcześniej, czyli jeszcze w środę późnym popołudniem prezydent poinformował o swojej decyzji szefów klubów. Od rana prezydent Dutkiewicz jest nieosiągalny dla dziennikarzy, którzy czekają na niego w sekretariacie. W środę wieczorem Garcarz poinformował PAP, że Dutkiewicz wycofał się z rozmów, ponieważ nie było zgody wszystkich klubów politycznych w radzie miejskiej. "Ten projekt (fuzji Groclinu ze Śląskiem - przyp. PAP) jest tak ważny i znaczący dla miasta, że mógł on być realizowany tylko i wyłącznie przy pełnym konsensusie wszystkich klubów politycznych w radzie miasta. Ponieważ nie było konsensusu, musieliśmy się wycofać" - mówi PAP Garcarz. Radni pragnący zachować anonimowość przyznawali w rozmowie z PAP, że środowa decyzja prezydenta jest "prawdziwą bombą" i nikt się jej nie spodziewał. Negocjacje w sprawie fuzji trwały od kilku miesięcy. 3 marca br. podpisano umowę przedwstępną o połączeniu Śląska z Groclinem Grodzisk Wlkp. Do fuzji obu klubów miało dojść po sezonie. Nowy klub miał występować we Wrocławiu pod nazwą Śląska, ale prawdopodobnie na licencji obecnego pierwszoligowca. 27 maja PZPN zdecydował, że Śląsk wspólnie z Lechią Gdańsk awansowały do ekstraklasy. Rezygnacja z fuzji oznacza więc, że Groclin i Śląsk zagrają w ekstraklasie jako niezależne kluby.