- Nie obserwuję startów, ani konkursów Adama Małysza, czy Justyny Kowalczyk. Wiem oczywiście kim są i zdaję sobie sprawę z ich osiągnięć. Nie emocjonuję się jednak tymi wydarzeniami - powiedział Gortat. - Oczywiście, jeśli nadarzy się okazja, to będę oglądał jakąś część igrzysk, choć nie wiem, czy akurat najważniejsze występy Polaków. Grafik mam tak wypełniony, że ciężko jest o konkretnej godzinie usiąść przed telewizorem. Będę na pewno śledził wyniki przez internet - podkreślił. W czasie, gdy w Vancouver rozpoczynają się igrzyska, w NBA jest kilkudniowa przerwa na Weekend Gwiazd. Gortat otrzymał na te dni wolne i udał się na krótki urlop na Bahamy. - To dobry moment, by naładować baterię na ważniejszą część sezonu - wyjaśnił. Poza koszykówką Gortat z uwagą śledzi sprawy związane z piłką nożną i w miarę możliwości stara się oglądać spotkania w telewizji. - Śledzę piłkę nożną, oglądam mecze - najczęściej ligę angielską. Od młodości kibicuję Manchesterowi United i liczę, że znów zdobędzie mistrzostwo Anglii - dodał polski środkowy.