Goście - prowadzeni przez byłego piłkarza Górnika Michała Probierza - od początku pokazywali, że też interesują ich trzy punkty. I po kwadransie mogli prowadzić, bo po "główce" Szymona Matuszka piłkę z linii bramkowej wybił w ostatniej chwili Michał Pazdan. Potem Sebastian Nowak obronił strzał Pavola Stano (nominalny obrońca, w sobotę w ataku), Igor Lewczuk trafił ze spalonego, a uderzenie Pawła Zawistowskiego z rzutu wolnego było minimalnie niecelne. Gospodarze odpowiedzieli "bombą" Dariusza Kołodzieja sparowaną z kłopotami przez Piotra Lecha. W przerwie w szatni Górnika musiało być "ostro", bo podopieczni Henryka Kasperczaka zaczęli druga połowę grając zdecydowanie szybciej. Więcej strzelali, choć początkowo niecelnie. Aż do 54. minuty, kiedy Dariusz Kołodziej z rzutu wolnego pokonał Piotra Lecha uderzeniem z 25 metrów. Ożywiło to widowisko. Szkoleniowiec gości szybko zrobił dwie zmiany i obrońcy Górnika mieli ogromne problemy z zatrzymaniem rezerwowego, bardzo szybkiego i dobrze panującego nad piłką Damira Kojasevica. Wyrównania nie było, za to w 66. minucie Kołodziej znów uderzył z wolnego, tym razem w słupek. Gospodarze wiele zawdzięczają swojemu bramkarzowi, który wyszedł obronną ręką z pojedynków sam na sam z Mariuszem Dzienisem i Robertem Szczotem. Ostatnie 10 minut przyniosło "obronę Częstochowy" w wykonaniu gospodarzy. Była skuteczna i Górnik odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Po meczu powiedzieli: trener Jagiellonii Michał Probierz:"Mikołaj był dziś w Zabrzu. Podarowaliśmy Górnikowi trzy punkty. Nie wykorzystaliśmy paru sytuacji. Taka jest piłka. Zagraliśmy dobre spotkanie i przegraliśmy. Promowaliśmy bramkarza gospodarzy i uczyniliśmy ligę ciekawszą". trener Górnika Henryk Kasperczak:"Uff. Nareszcie zwycięstwo. My też zagraliśmy dużo meczów na wyjeździe i nie zdobywaliśmy punktów. Tak jak dziś Jagiellonia. Mecz chcę zadedykować naszym kibicom. Te trzy punkty dają nam nadzieję przed wiosną. Jestem szczęśliwy ze zdobycia punktów i ambitnej gry. W przerwie powiedziałem moim zawodnikom, by zagrali na większym luzie". Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0) Bramki: 1:0 Dariusz Kołodziej (54-wolny). Górnik Zabrze: Sebastian Nowak - Mariusz Gancarczyk, Maris Smirnovs, Michał Pazdan, Mariusz Magiera - Tomasz Zahorski, Jerzy Brzęczek, Dariusz Kołodziej (76. Marius Kizys), Adam Danch - Marcin Wodecki (46. Piotr Madejski), Przemysław Pitry (92. Piotr Malinowski). Jagiellonia Białystok: Piotr Lech - Thiago Rangel Cionek, Marcin Pacan, Andrius Skerla, Dariusz Jarecki - Igor Lewczuk (75. Michał Fidziukiewicz), Szymon Matuszek (59. Damir Kojasević), Hermes, Robert Szczot - Paweł Zawistowski (58. Mariusz Dzienis), Pavol Stano. Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Żółta kartka - Górnik Zabrze: Tomasz Zahorski. Jagiellonia Białystok: Szymon Matuszek, Thiago Rangel Cionek. Widzów: 14 000