We wtorek po południu komisja licencyjna PZPN zobowiązała klub do wskazania "obiektu spełniającego wymagania ekstraklasy". Górnik jest objęty "nadzorem infrastrukturalnym". Stadion ma obecnie tylko jedną trybunę na trzy tysiące miejsc. Trybuny z pozostałych trzech stron boiska zostały zburzone. Wokół rozciąga się plac budowy. Podobnie było jesienią. Komisja zwróciła uwagę na problemy przy zapewnieniu bezpieczeństwa w trakcie imprez sportowych, a także utrudnienia przy przeprowadzeniu transmisji telewizyjnych. "Nie wiemy o co konkretnie chodzi. Stadion był zimą kilka razy wizytowany i wszelkie wskazane poprawki są wykonywane" - dodał Jankowski. Przyznał, że klub nie dostał na piśmie żadnych wytycznych od komisji licencyjnej, dotyczących zakresu niezbędnych prac. Podkreślił, że Górnik ma licencję i wszystkie zezwolenia dotyczące organizowania meczów. "Jesteśmy w bardzo skomplikowanej sytuacji, bo przecież trudno znaleźć inny stadion w ciągu trzech dni. Tylko uzyskanie zgody na organizowanie imprezy masowej zabiera miesiąc" - stwierdził prezes Górnika. Komisja odwoławcza ds. licencji w PZPN w czwartkowe południe ma się zająć m.in. tą sprawą. "Nic nie mogę wcześniej powiedzieć, ponieważ nie znam sprawy. Dowiedziałem się o wszystkim we wtorek. Nasze czwartkowe spotkanie było zaplanowane dużo wcześniej i miało być poświęcone m.in. udoskonaleniu systemu licencyjnego" - wyjaśnił szef komisji Zbigniew Lewicki.