Zabrzański klub we wtorek dostał ekstraklasową licencję jako ostatni z zespołów występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej w minionym sezonie. "Moc jest z nami. Teraz czekają nas już tylko dobre chwile" - powiedział prezes klubu Tomasz Młynarczyk. Górnik we wniosku licencyjnym zgłosił swój stadion, z widownią zmniejszoną do 3,5 tysiąca miejsc, trwają jednak rozmowy z władzami Gliwic na temat przenosin na tamtejszy, nowoczesny obiekt. Gliwicki stadion będzie mógł przyjąć 10 tysięcy kibiców. "To jasne od strony biznesowej. Przecież cen biletów na nasze mecze w Zabrzu nie możemy podnieść, a widownia będzie w trakcie budowy ograniczona. W dodatku trudno będzie o transmisje naszych spotkań z takiego rozkopanego, szarego stadionu" - wyjaśnił prezes. Prace w Zabrzu mają się zacząć w sierpniu i potrwać 20 miesięcy. "Po zakończeniu spraw licencyjnych możemy skupić się na kwestiach sportowych" - dodał Młynarczyk. Klub nie osiągnął porozumienia z pomocnikiem Grzegorzem Boninem na temat nowej umowy i zawodnik przenosi się do Polonii Warszawa. Trwają negocjacje z obrońcą Mariuszem Magierą. Największymi gwiazdami zespołu wiosną byli słowacki reprezentacyjny pomocnik Robert Jeż i napastnik Daniel Sikorski. Obaj mają ważne kontrakty z klubem, "odstępne" za Sikorskiego wynosi milion euro. Jeż podpisał trzyletnią umowę z zabrzanami zimą i początkowo miał zacząć grać w zespole trenera Adama Nawałki dopiero w nowym sezonie. "Dzięki zbiegowi okoliczności przyszedł do nas wcześniej, więc raczej nie jesteśmy zainteresowani jego szybkim odejściem" - wyjaśnił prezes.