Bardzo zacięty mecz oglądali kibice w Tychach. Górale wygrali dzięki golowi Krzysztofa Zapały 3 sekundy przed końcem meczu. "Kazek" już po raz drugi w tym sezonie doprowadził wicemistrzów Polski do rozpaczy. W meczu 13. kolejki strzelił gola w ostatniej sekundzie i "Szarotki" pokonały GKS 4-3. W bezpośredniej rywalizacji Podhale prowadzi z GKS-em 4-3 i jest bliskie zapewnienia sobie "bonusa". Na pewno nie zdobędą go już tyszanie. W Jastrzębiu hokeiści JKH GKS już na początku pierwszej tercji mieli dwie minuty, aby wykorzystać podwójną przewagę, ale rozgrywali ją fatalnie. Oddali tylko jeden strzał - krążek po uderzeniu Grzegorza Piekarskiego odbił się po drodze od łopatki kija jednego z obrońców Naprzodu i Michał Elżbieciak nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Także podczas kolejnych okresów gry w przewadze gospodarze nie potrafili poważniej zagrozić bramce Naprzodu. - Powinniśmy strzelić przynajmniej jednego gola i prowadzić po pierwszej tercji, ale rozgrywaliśmy przewagi zbyt statycznie - przyznał schodząc na przerwę Grzegorz Piekarski, kapitan JKH GKS Jastrzębie. W 26. minucie Marcin Słodczyk wywalczył krążek za bramką rywali, wyłożył go Marianowi Kacirziowi, a Czech mocnym strzałem dał prowadzenie Naprzodowi. Wydawało się, że janowianie będą kontrolować grę, lecz zupełnie się pogubili i po kardynalnych błędach zaczęli tracić gola za golem. - Chyba zabrakło koncentracji - zastanawiał się po drugiej tercji Michał Elżbieciak. Jastrzębie wyrównało w 33. minucie - Pavel Zdrahal efektownie przyjął krążek na niebieskiej linii, wjechał w tercję rywali i ładnym strzałem z nadgarstka w długi róg zdobył czternastego gola w sezonie. Gospodarze przycisnęli, a obrona Naprzodu popełniła serię błędów. Wykorzystał to Grzegorz Piekarski strzelając " z klepy" drugiego gola. W 37. minucie kolejny duży błąd janowian kosztował ich utratę trzeciego gola. Najpierw źle przeprowadzili zmianę, a po chwili obrońcy zrobili szeroki korytarz Rudolfowi Wolfowi i ten niemal wjechał z krążkiem do bramki. Naprzód był w rozsypce i jeszcze przed przerwą stracił kolejnego gola. Po ładnej zespołowej akcji Petr Lipina przerzucił krążek na lewe skrzydło, a Sebastian Kowalówka strzelił do pustej bramki. Od początku trzeciej tercji Naprzód ostro ruszył do ataku. Janowian nie wybiła z rytmu nawet przerwa na wymianę rozbitej pleksy. W 43. minucie Viktor Kubenko niesygnalizowanym strzałem zupełnie zaskoczył Kamila Kosowskiego. Kilka minut później jastrzębian uratowała poprzeczka po strzale Marka Pohla. W 53. minucie janowianie zdobyli bramkę w osłabieniu - Słodczyk wykorzystał fantastyczne podanie Kacirza i w sytuacji sam na sam nie dał szans Kosowskiemu. Po chwili karę dostał Mateusz Pawlak i gospodarze znów grali 5 na 3, ale w ciągu 46 sekund nie wypracowali stuprocentowej sytuacji strzeleckiej. Janowianie walczyli do końca, lecz rywale nie pozwolili odebrać sobie zwycięstwa i dzięki trzem punktom awansowali na piąte miejsce w tabeli. W grupie słabszej niezwykle cenne zwycięstwo w kontekście walki o miejsce w play offie odnieśli hokeiści Energi Stoczniowca. Gdańszczanie pokonali w Sanoku Ciarko KH 3-2, chociaż po dwóch tercjach przegrywali 0-2. Bardzo blisko play offów są już hokeiści Aksam Unii Oświęcim. Beniaminek pokonał we wtorek TKH Nestę w Toruniu 4-2 i stracić miejsce w ćwierćfinale mógłby tylko, gdyby przegrał wszystkie pozostałe spotkania, dał się wyprzedzić Stoczniowcowi i na dodatek sanoczanie wygraliby wszystkie swoje mecze. WYNIKI GRUPA SILNIEJSZA Comarch Cracovia - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec 6-3 (2-1, 2-0, 2-2) Bramki: 1-0 Filip Drzewiecki (4), 1-1 Łukasz Podsiadło (7), 2-1 Leszek Laszkiewicz (9), 3-1 Leszek Laszkiewicz (25), 4-1 Michał Radwański (36), 5-1 David Musial (45), 5-2 Tobiasz Bernat (47), 6-2 Michał Piotrowski (50), 6-3 Artur Ślusarczyk (59). Kary: Cracovia - 10, Zagłębie - 12 minut. Widzów 600. GKS Tychy - Wojas Podhale Nowy Targ 3-4 (1-0, 1-2, 1-2) Bramki: 1-0 Sławomir Krzak (8), 2-0 Adam Bagiński (23), 2-1 Tomasz Malasiński (31), 2-2 Marcin Kolusz (35), 3-2 Robin Bacul (43), 3-3 Martin Voznik (48), 3-4 Krzysztof Zapała (60). Kary: GKS - 6, Wojas - 18 minut. Widzów 500. JKH GKS Jastrzębie - Akuna Naprzód Janów 4-3 (0-0, 4-1, 0-2) Bramki: 0-1 Marian Kacir (26), 1-1 Pavel Zdrahal (33), 2-1 Grzegorz Piekarski (34), 3-1 Rudolf Wolf (37), 4-1 Sebastian Kowalówka (40), 4-2 Wiktor Kubenko (44), 4-3 Marcin Słodczyk (53). Kary: JKH - 6, Naprzód - 14 minut. Widzów 300. GRUPA SŁABSZA Ciarko KH Sanok - Energa Stoczniowiec Gdańsk 2-3 (1-0, 1-0, 0-3) Bramki: 1-0 Przezmysław Leśnicki (16), 2-0 Robert Kostecki (28), 2-1 Jarosław Rzeszutko (46), 2-2 Aron Chmielewski (55), 2-3 Wojciech Jankowski (59). Kary: Ciarko - 10, Energa - 35 minut. Widzów 1 300. TKH Nesta Toruń - Aksam Unia Oświęcim 2-4 (1-0, 0-2, 1-2) Bramki: 1-0 Przemysław Bomastek (19), 1-1 Mariusz Jakubik (24), 1-2 Wojciech Wojtarowicz (36), 2-2 Jarosław Dołęga (47), 2-3 Miroslav Javin (55), 2-4 Tomasz Pałącarz (59). Kary: TKH - 8, Aksam - 18 minut. Widzów 400. O PATENCIE KRZYSZTOFA ZAPAŁY NA GKS TYCHY CZYTAJ TAKŻE TUTAJ PLH: Podhale wygrywa z Tychami w ostatniej sekundzie!