"Głowy" szkoleniowca domagali się już podczas meczu kibice Górnika, który po czterech kolejkach zamyka tabelę ekstraklasy z jednym punktem i bez zdobytej bramki. Górnik ma w tym sezonie budżet w wysokości ok. 20 mln złotych, solidnego właściciela (firmę Allianz Polska) i zgodnie z planem powinien walczyć o czołową piątkę ligi. Na razie realizacja tego celu wydaje się odległa. Kibicom nie podobają się też ceny biletów, a raczej ich stosunek do jakości serwowanego przez drużynę widowiska. Zaproponowali w wydanym oświadczeniu, żeby do biletów dorzucili się piłkarze. W poniedziałek oczekiwano komunikatu o rozstaniu się klubu z trenerem. Do wieczora jednak nic takiego się nie zdarzyło. Nikt z władz Górnika nie zabrał też głosu w sprawie losu Wieczorka, choć pojawiły się już spekulacje, że nowym trenerem będzie Marcin Brosz prowadzący dotąd Podbeskidzie Bielsko Biała.