Polski bokser opowiedział o swoich zainteresowaniach, przeciwnikach oraz marzeniach z dzieciństwa. Oto fragmenty wywiadu. Tydzień temu Mike Tyson w wywiadzie dla jednej z polskich gazet powiedział: "Zawsze uważałem Gołotę za dobrego boksera i obecnie tak uważam. Musi tylko panować nad sobą w ringu i lepiej kontrolować swoje emocje. Życzę mu powodzenia. Może pokona Byrda. Gołota jest w porządku". Jak to skomentujesz? - Tyson został filozofem? (śmiech) - Jaki był Twój najlepszy moment w karierze? - Jeszcze takiego nie miałem. - A najbardziej bolesna chwila? - Porażka. Każda porażka. Kiedy przegrywasz walkę czujesz się okropnie. Przegrywasz wtedy mentalnie, fizycznie i czujesz wielki ból. Wszystkie porażki są bardzo bolesne. Jakie masz hobby? Czym się interesujesz? Uwielbiam podróże. Lubię odwiedzać nowe kraje i okrywać piękne miejsca. Próbuję również swych sił w nowych sportach, takich jak choćby tenis. Jaki sport lubisz oglądać w telewizji? Lubię każdy sport, ale ten prawdziwy, a nie nie np chód na 50 km. Lubię koszykówkę, football, narciarstwo, tenis i inne prawdziwe sporty. W której swojej walce byłeś w najlepszej formie? Uważam, że najwspanialszą walkę jaką stoczyłem to pojedynek z Samsonem Pouha. Oczekiwałem, że będzie to łatwa walka, a przeistoczyła się w koszmar. Naprawdę wtedy się biłem i wygrałem. - Jak ewentualne zdobycie mistrzowskiego tytułu zostanie odebrane w Polsce? - Nie. Lepiej nie mówmy o tym. - Co chciałbyś powiedzieć swoim fanom? Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby wygrać tę walkę. Kto był dla Ciebie najtrudniejszym przeciwnikiem w karierze? Najtrudniejszym? Brzmi to trochę ironicznie... ale myślę, że Riddick Bowe. - Jakie było Twoje marzenie z dzieciństwa? - Marzyłem o tym, aby robić wiele rzeczy. Jednym z marzeń był zostać mistrzem świata w wadze ciężkiej.