"Po co mu boks? Nie wiem. Od lat doradzam mu koniec kariery. A o pieniądze nie musi się martwić. Andrzej to multimilioner! W boksie miał trochę niefart, zupełnie odwrotnie niż Tomek, ale w biznesie jest dobry. Sprytny chłopak, umie robić kasę. Ma dużo nieruchomości. W Chicago, Nowym Jorku i tak dalej" - twierdzi Rozalski, który zapewnia, że nie chciał tej walki. "Polsat dał kasę, więc walka będzie. Tak naprawdę nie podoba mi się wizja bratobójczej walki" - twierdzi Rozalski. Kiedyś Gołota z Adamkiem byli dobrymi kolegami. Potem się to zmieniło. " Tomek powiedział kilka słów za dużo. Dziennikarz nie wyłączył kamery, a Adamek coś chlapnął i poszło. Zdarza się" - wyjaśnia Rogalski. Starcie Gołoty z Adamkiem odbędzie się 24 października w łódzkiej Atlas Arena.