23-letnia Gisin jest uważana za jedną z najzdolniejszych zawodniczek młodego pokolenia, specjalizującą się w konkurencjach szybkościowych; najlepiej czuje się właśnie w zjeździe. W 2007 roku w mistrzostwach świata w szwedzkim Aare była piąta w tej konkurencji. Pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata odniosła dopiero przed tygodniem, wygrywając - ex aequo ze Szwedką Anją Paerso - zjazd w austriackim Altenmarkt/Zauchensee. Przed obecnym sezonem najwyżej w pucharowych zawodach była sklasyfikowana na drugim miejscu, właśnie w zjeździe w Altenmarkt/Zauchensee. Dwa zwycięstwa w dwóch kolejnych startach w najszybszej z alpejskich konkurencji stawiają młodą Szwajcarkę w gronie najpoważniejszych kandydatek do medali podczas mistrzostw świata, które 3 lutego rozpoczną się we francuskim Val d'Isere, gdzie tytułu z Aare będzie bronić Paerson. W sobotę Gisin pokonała jedną z najbardziej znanych alpejskich tras Olympia delle Trofane w czasie 1.16,98, lepszym o 0,15 s od Vonn, broniącej w tym sezonie tytułu najlepszej alpejki świata. Trzecia, ze stratą 0,17 s, była Szwedka Anja Paerson. Riesch zakończyła rywalizację na piątej pozycji, z czasem gorszym od zwyciężczyni o 0,31 s. Wyprzedziła ją jeszcze Słowenka Tina Maze - 0,28 s. Niespodzianką był nieudany występ "królowej prędkości" - Ranetae Goetschl. Jedna z najbardziej utytułowanych alpejek w historii popełniła błąd na środkowym odcinku trasy i nie dojechała do mety. Taki układ wyników w sobotnich zawodach pozwolił Vonn powiększyć dorobek do 856 punktów i objąć prowadzenie w rywalizacji o Kryształową Kulę, podczas gdy Riesch ma ich 810. Na trzecią pozycję przesunęła się Paerson - 762 pkt, wyprzedzając Austriaczkę Kathrin Zettel - 651. Amerykanka utrzymała też prowadzenie w klasyfikacji PŚ w zjeździe, bowiem w trzech startach zgromadziła 240 punktów. Gisin zdobyła 226, a Paerson - 160.