Dzięki remisowi podopieczni Marcella Lippiego są już pewni wyjazdu na przyszłoroczne mistrzostwa świata do Republiki Południowej Afryki. Snajper Fiorentiny czuje wyjątkowy wkład w sukces swojego zespołu. "Jestem dumny z tego, co udało nam się osiągnąć w Dublinie. Oczywiście zadowolony jestem też ze swojej postawy" - wyjaśnił na łamach "Corriere dello Sport". "Ta bramka ma wyjątkowy smak, szczególnie, że była tak potrzebna. Wielu kibiców i dziennikarzy oskarża nas, że nie strzelamy wielu goli, ale nie sądzę, żeby był to jakiś wielki problem. Jesteśmy drużyną, w której jest wielu dobrych napastników i rywalizacja o miejsce w składzie trwa" - dodał. Włochy są nadal niepokonane w grupie 8., a w środę zmierzą się w ostatnim spotkaniu eliminacyjnym z Cyprem. Gilardino już nie może doczekać się finałów mundialu. "Mamy sporo czasu do poprawienia naszych wszystkich błędów. Wszyscy wierzą w obronę mistrzostwa świata. Jesteśmy ciągle głodni sukcesów" - zakończył.