"The Sun" informuje, że na rozważaniach 35-latka zaważyły kontuzje i trudności z przebiciem się do pierwszego składu Man Utd. Doświadczony zawodnik miał zdać sobie sprawę, że pewien etap kariery jest już za nim i cięzko mu będzie wrócić do dawnej sprawności. Były (82-krotny) reprezentant Anglii wciąż nie dostał propozycji przedłużenia kontraktu, a jego umowa wygasa w czerwcu. Mówi się, że władze United nie planują wiązać się na dłużej z piłkarzem mając do dyspozycji młodszych graczy, jak braci da Silva, Wesa Browna, czy Johna O'Shea. Ostatnim meczem Neville'a w MU było pucharowe spotkanie z Leeds United, przegrane 0:1. Doświadczony obrońca nie będzie wspominał najlepiej tego starcia, gdyż został obwołany jednym z siedmiu "winnych" porażki z trzecioligowcem. Raczej wątpliwe jest odejście 35-latka do innego klubu. Neville jest wychowankiem Manchesteru United i od 1991 roku zawodnikiem pierwszej drużyny. Wielokrotnie zapewniał, że nie zagra dla innego klubu niż "Czerwone Diabły".