27-letni boczny obrońca Metalista Charków ma doskonałą jesień. Jego zespół świetnie spisuje się w lidze - ustępuje tylko Dynamu, daleko w tyle jest grający w Lidze Mistrzów Szachtar. Równie dobrze Metalist gra w Pucharze UEFA. Do transferu może dojść już zimą, a cena transakcji powinna przekroczyć 1,5 mln euro. Byłaby wyższa, ale Polakowi z końcem przyszłego sezonu i tak kończy się ważność kontraktu. W grę wchodzą trzy wielkie stambulskie kluby: Besiktas, Galatasaray i Fenerbahce. Gancarczyk w takich firmach miałby prawo liczyć na zarobki grubo przekraczające pół miliona euro rocznie. - Nie myślę o transferze, lecz o treningach. Stambuł? Fajny kierunek, ale słyszałem także o sygnałach z innych klubów - szczerze przyznaje piłkarz. Tym innym klubem jest Hertha. Po meczu pucharowym w Berlinie trener gospodarzy Lucien Favre na konferencji prasowej stwierdził, że w drużynie rywal najbardziej podobał mu się piłkarz z numerem 6.